Prawnik-robot nosi imię Lara, a jej zadaniem jest określanie zasadności kierowania spraw na drogę sądową.

AirHelp informuje, że Larę zaprogramowano na podstawie tysięcy wygranych spraw sądowych w prawie 30 różnych jurysdykcjach. Jej wiedzę uzupełniono o aktualne przepisy prawne. Ma ona zwiększyć efektywność działania firmy, a jej klientom pozwolić na uniknięcie dodatkowych kosztów, związanych z prowadzeniem postępowania sądowego.

Nowy prawnik-robot w czasie rzeczywistym orzeka, czy wniosek jest wystarczająco mocny merytorycznie, aby pomyślnie przejść drogę sądową. Następuje to po szczegółowej analizie wielu informacji i czynników – m.in. danych dotyczących lotu, statystyk lotniska oraz warunków pogodowych. - Lara jest w stanie poruszać się w skomplikowanych zawiłościach regulacji prawnych wielu państw. Posiada również zdolność samouczenia na podstawie wcześniejszych decyzji kolegów, a także określania rentowności w oparciu o podobne roszczenia – czytamy w informacji prasowej.

AirHelp zapewnia, że precyzja robota przewyższa ludzkie możliwości, a zastosowanie go prowadzi do poprawnej oceny w 95% przypadków, w sytuacji gdy trafność ludzkich werdyktów wynosi 91%. - Włączenie Lary do zespołu prawników pozwoli nie tylko szybciej przetwarzać reklamacje, ale także ustalać ich poprawność i prawdopodobieństwo otrzymania pozytywnej decyzji w przypadku wejścia na drogę sądową – mówi Natalia Gębska, Country Manager w AirHelp.

To drugi prawnik-robot na usługach firmy założonej w 2013 roku przez Henrika Zillmera, Nicolasa Michaelsena i Grega Roodta, przedsiębiorców internetowych. Na początku tego roku powstał bowiem Herman, którego celem jest generalne usprawnienie procesu ubiegania się u przewoźnika o rekompensaty za utrudnienia w lotach. Po złożeniu wniosku robot analizuje najważniejsze dane – lotnisko przylotu i wylotu, narodowość pasażera oraz kraj rejestracji linii lotniczej – podpowiadając najszybszą i najkorzystniejszą dla klienta drogę prawną.