#RZECZoPRAWIE - Paweł Rymarz: świetny rok dla prawników pracujących przy transakcjach

To był najlepszy rok w mojej 28-letniej karierze. Łączna wartość transakcji, które są właśnie przeprowadzane lub za chwilę będą, to kilkanaście miliardów euro, czyli więcej niż w sumie przez ostatnie 10 lat - mówił Paweł Rymarz z kancelarii Weil, Gotshal & Manges.

Aktualizacja: 04.11.2016 14:20 Publikacja: 04.11.2016 13:25

Paweł Rymarz

Paweł Rymarz

Foto: rp.pl

Paweł Rymarz był gościem Ewy Usowicz w programie #RZECZoPRAWIE.

- Prawnicy pracujący przy transakcjach przewidywali, że 2016 rok nie będzie obfitował w wielkie, ważne transakcje, a kancelarie zarobią mniej na tym rynku. Czy wynik jest zaskakujący? Czy prognozy były nietrafione? - pytała Ewa Usowicz.

- Nie doceniliśmy perspektyw rynku i siły przedsiębiorstw działających poza Warszawą, które nagle wychodzą z ofertą i dopiero wtedy dowiadujemy się o skali transakcji z ich udziałem. Nie spodziewałem się, że transakcje będą tak duże, tak liczne i wszystkie naraz. Pozostaje mieć nadzieję, że to nie był jednorazowy skok - mówił  Paweł Rymarz.

W jego ocenie najważniejsza transakcją tego roku  była sprzedaż Allegro za ponad 3 mld dolarów.

- Ze względów wizerunkowych. O tę spółkę biło się 8 funduszy private equity, w tym  również takie, które raczej nie inwestują w Polsce. Tym razem wykazywały szaloną determinację. Te, które nie kupiły Allegro, są zrozpaczone. Ta atrakcyjność Allegro była zaskoczeniem. To pozytywne, że na Polskę cały czas patrzy się jak na miejsce dobrych inwestycji - uważa Paweł Rymarz.

Wśród dużych, ważnych transakcji w tym roku Rymarz wymienia transakcje w sektorze finansowym. - Historia sprzedaży BPH jest bardzo długa. Dzisiaj się zamknęła, dosłownie kilkanaście minut temu - ujawnił prawnik. Jak dodał, do końca tego roku zostanie podpisanych jeszcze kilka dużych transakcji.

W jego ocenie polscy przedsiębiorcy radzą sobie lepiej, więc nie ma rynku dużych restrukturyzacji.

- Jak się pozyskuje kancelarię do transakcji? Czy liczy się przy tym specjalizacja? - pytała gościa Ewa Usowicz.

- Kancelarię do obsługi transakcji wybiera się tak samo jak chirurga do operacji - nie idzie się do ortopedy z okiem. - odpowiedział Paweł Rymarz. - Jestem z tego pokolenia prawników, gdy wszyscy robili wszystko, ale dzisiaj, na skomplikowanym rynku, specjalizacja jest niezbędna. Nie musi specjalizować się kancelaria, ale musi mieć wyspecjalizowane zespoły prawników - dodał.

Według niego większość firm zainteresowanych obsługą transakcji pozyskuje się dzięki kompetencjom. Takie firmy wybierają  spośród kilku kancelarii posiadających doświadczenie w prowadzeniu transakcji. - Dopiero potem w grę wchodzi cena czy osobiste sympatie. Trzeba mieć osobiste doświadczenia z klientem - wyjaśnił Rymarz.

- Zajrzyjmy do kuchni transakcyjnej. Jak ona wygląda z perspektywy kancelarii? - pytała red. Usowicz.

- Ja mam łatwo, bo dzwonię do wspólniczki, która odpowiada za dobór zespołów. Ona wie, jak prawnicy są obciążeni, kto może trafić do zespołu transakcyjnego. Często jest bowiem tak, że prawnik, który zajmuje się dużą transakcją, nie może już odpowiedzialnie robić nic innego. Może coś robić w przerwach, ale zakładamy, że jeśli trafia do zespołu transakcyjnego, zajmuje się już tylko tym - wyjaśnia Rymarz.

Jak stwierdził, jego kancelaria nigdy nie potrzebuje podwykonawców do obsługi podstawowej części transakcji, ale są dziedziny, takie jak np. prawo farmaceutyczne, ubezpieczeniowe, gdzie lepiej zatrudnić podwykonawców - prawników doskonale znających takie branże.

Na koniec Ewa Usowicz zapytała gościa programu #RZECZoPRAWIE o to, ile kancelaria zarabia na dużej transakcji.

- Albo dużo, albo mało - odpowiedział przewrotnie Paweł Rymarz - Na transakcji z Allegro prawdopodobnie polskie kancelarie nie zarobiły zbyt dużo, bo większość pracy wykonały kancelarie w Londynie. Najpewniej wynagrodzenie nie przekroczyło tu miliona funtów, bo była to dobrze przygotowana, szybka transakcja. Takie transakcje nie generują gigantycznych kosztów, niezależnie od tego jakie obowiązywały stawki godzinowe za obsługę. Jest może jedna - dwie kancelarie na świecie, które pozwalają sobie na ustalanie wynagrodzenia stanowiącego procent wartości transakcji. Ale to jest unikalne. Doświadczeni klienci, fundusze private equity, które zajmują się tylko transakcjami, wiedzą, że praca z prawnikami na godziny - jeśli się pracą dobrze zarządza - nie generuje niepotrzebnych kosztów.  Uczciwe zakwotowanie transakcji nie jest skomplikowane. Skomplikowane staje się wtedy, gdy dochodzi element wizerunkowy. Tak jak np. teraz spółki państwowe nie wyobrażają sobie, by płacić więcej niż kwotę X za godzinę, cokolwiek by się nie działo. Na szczęście rynek jest duży - stwierdził Paweł Rymarz.

Paweł Rymarz w #RZECZoPRAWIE:

Paweł Rymarz był gościem Ewy Usowicz w programie #RZECZoPRAWIE.

- Prawnicy pracujący przy transakcjach przewidywali, że 2016 rok nie będzie obfitował w wielkie, ważne transakcje, a kancelarie zarobią mniej na tym rynku. Czy wynik jest zaskakujący? Czy prognozy były nietrafione? - pytała Ewa Usowicz.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Praca, Emerytury i renty
Płaca minimalna jeszcze wyższa. Minister pracy zapowiada rewolucję
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Sądy i trybunały
Trybunał Konstytucyjny na drodze do naprawy. Pakiet Bodnara oceniają prawnicy
Mundurowi
Kwalifikacja wojskowa 2024. Kobiety i 60-latkowie staną przed komisjami