W rankingu „Rzeczpospolitej" też mierzymy czas poświęcony na podatkowe formalności. Okazuje się, że trwa dobry trend szybkiego wydawania zaświadczeń o niezaleganiu z podatkami. W większości urzędów nie trzeba czekać na nie dłużej niż dwa dni. Są takie, które wydają je niemal od ręki. Ordynacja podatkowa daje na to tydzień.
Dla podatnika istotny jest też czas prowadzenia postępowań wszczętych na ich wniosek. Często dotyczą one zwrotu nadpłaty. W większości urzędów trwa to do dwóch miesięcy. Średnia dla wszystkich klasyfikowanych urzędów wyniosła w 2016 r. około 26,9 dnia. To nieco lepiej niż rok wcześniej – 28,5 dnia.
Do urzędów przyjaznych zaliczamy też te, których działanie sprawia, że większość podatków jest płacona dobrowolnie, a nie ściągana w drodze egzekucji. Dlatego zmierzyliśmy stosunek kwot podatków wpłacanych w obu formach. Okazało się, że we wszystkich urzędach ponad 95 proc. kwot podatków jest wpłacane dobrowolnie.
Imponujący jest postęp w skutecznym zachęcaniu podatników do składania dokumentów elektronicznych. Rozpatrujemy tu sytuacje, gdy taka forma jest dostępna. Niemal wszystkie urzędy mogą się pochwalić, że już ponad 50 proc. wszystkich złożonych dokumentów trafia do nich w wersji elektronicznej. A jeszcze dwa lata temu takim wskaźnikiem mógł się pochwalić tylko jeden (!) urząd – w Oleśnie (województwo opolskie). Zresztą i w tym roku osiągnął on najlepszy wynik – 87,5 proc.
W rankingu punktujemy nie tyle sam poziom elektronizacji, ile jej wzrost w stosunku do poprzedniego roku. Największy skok zanotował I Urząd Skarbowy w Krakowie: z 59 do 79 proc. Nie dało mu to jednak miejsca w pierwszej dziesiątce.
Liderzy tej klasyfikacji – urzędy z Radomia i Jeleniej Góry – uzyskały niemal identyczny wynik – dzieli je zaledwie 0,11 punktu. Oba konsekwentnie utrzymują dobre parametry przyjazności – rok temu jeleniogórski był pierwszy, a radomski czwarty. Dlatego redakcja „Rzeczpospolitej" zdecydowała przyznać obu równorzędne nagrody za pierwsze miejsca.