Prawnicy pracujący w administracji skarbowej dostaną dodatki za dobrą jakość wydawanych decyzji, a nie za ślepą walkę z podatnikiem. Tak wynika z nowego – już ostatecznego – brzmienia rozporządzenia w sprawie dodatku orzeczniczego na stanowisku radcy skarbowego.
Wokół sprawy premii urzędniczych zrobiło się głośno po tym, jak na łamach „Rzeczpospolitej" 21 marca opisaliśmy pierwotną wersję projektu rozporządzenia w tej sprawie. Użyte w nim sformułowanie mogło sugerować, że premie przyznawane są np. za proste kopiowanie treści i uzasadnienia decyzji wydawanych przez urzędy skarbowe do rozstrzygnięć izb administracji skarbowej. W rezultacie – co zauważali eksperci – mógłby nastąpić faktyczny zanik drugiej instancji w postępowaniu podatkowym. Konsekwencją byłby zalew sądów administracyjnych wadliwymi decyzjami podatkowymi, których nie zweryfikowano merytorycznie w izbach.
Ministerstwo Finansów obiecywało wówczas, że poprawi niefortunny zapis. I słowa dotrzymało. Z ostatecznej wersji rozporządzenia usunięto dwuznaczności. Jednym z kryteriów przyznawania dodatku ma być teraz „skuteczność prowadzonych postępowań wyrażająca się w wydanych przez radcę skarbowego ostatecznych lub prawomocnych decyzjach i postanowieniach".
Nie będzie to jedyne kryterium nagradzania radców skarbowych. Przy przyznawaniu dodatku ma też być uwzględniany stopień trudności i złożoności rozstrzyganych spraw podatkowych. Doceniona będzie też rzetelność i terminowość załatwiania spraw, a także doświadczenie urzędnika pracującego na stanowisku radcy skarbowego.
Bez zmian pozostanie wysokość dodatku. Wyniesie on od 10 do 50 proc. zasadniczego wynagrodzenia radcy skarbowego. Najwyższe premie – od 40 do 50 proc. wynagrodzenia – będą przyznawane, gdy co najmniej 60 proc. decyzji opracowywanych przez radcę skarbowego uzyska prawomocność.