Trzeba mówić, ale nie wszystko - dostęp do informacji publicznej komentuje Piotr Zawadzki

NGO ma obowiązek udostępniania informacji.

Aktualizacja: 24.03.2018 14:38 Publikacja: 24.03.2018 12:41

Trzeba mówić, ale nie wszystko - dostęp do informacji publicznej komentuje Piotr Zawadzki

Foto: Fotolia.com

Jeżeli organizacja pozarządowa spełnia jedno z kryteriów ustawy o dostępie do informacji publicznej (a wkrótce ustawy o jawności życia publicznego), a zwłaszcza gdy wykonuje zadania lub dysponuje majątkiem publicznym, powinna liczyć się z koniecznością ujawnienia niektórych danych lub dokumentów. Określenie tego obowiązku i sposobu jego spełnienia rodzi czasem problemy. Za przykład może posłużyć wniosek o dostęp do dokumentacji udziału w konkursie na wsparcie ze środków publicznych. Czy organizacja musi dzielić się wszystkimi zawartymi w nim informacjami? Wszak wniosek to nie tylko sformalizowana dokumentacja, ale i efekt pracy intelektualnej, cenny know-how tej NGO, a nawet element jej planów i strategii na przyszłość.

Jaki zakres informacji?

Obowiązek udostępniania informacji publicznej nie oznacza z pewnością, że zainteresowanemu należy przekazać każdą daną, której zażąda, w tym wszelkie dane organizacyjne, dane członków, informacje o planach i koncepcjach czy o możliwych kierunkach rozwoju. Żądaniem udostępnienia mogą być objęte jedynie dane noszące znamiona informacji publicznej w rozumieniu ustawy (informacje o sprawach publicznych).

Ustawowe kryteria informacji publicznej są bardzo pojemne, wyznaczają jednak granice. Co do zasady nie wymaga się więc od organizacji ujawniania planów, koncepcji, strategii czy know-how – nawet jeżeli dotyczą środków publicznych. Wszak planowanie i projektowanie wydarzeń, tworzenie dokumentacji zgłoszeniowej, ani nawet udział w postępowaniach o udzielenie dofinansowania nie mogą być traktowane jako wykonywanie zadań publicznych lub dysponowanie majątkiem publicznym.

Gdy jednak środki zostaną już przyznane, każdy zainteresowany może domagać się informacji o sposobie ich wydatkowania, przeznaczeniu, wysokości, beneficjentach i innych okolicznościach istotnych dla oceny, czy publiczne pieniądze wydawane są zgodnie z prawem i zapotrzebowaniem (a więc najczęściej zgodnie z wnioskiem). W takiej sytuacji może być trudno odmówić dostępu do dokumentacji konkursowej, w tym do wniosku o dofinansowanie, zwłaszcza gdy określa szczegółowo jej cel, zasady wydatkowania czy rozliczeń.

Co więcej, gdy wniosek dotyczy dostępu do określonych dokumentów, nie można oferować jedynie wybranych danych, np. w formie podsumowania. Tylko gdy środki techniczne, którymi dysponuje organizacja, nie pozwalają na udostępnianie żądanych informacji, można zaproponować inny sposób lub formę ich przekazania.

Oczywiście wiele zależy od konkretnych okoliczności, w tym od zakresu dokumentacji udostępnianej przez organizatora konkursu, czy od postawionych przezeń warunków formalnych i merytorycznych zgłoszenia.

Konstytucji trudno odmówić

Dostęp do informacji publicznej jest prawem o randze konstytucyjnej. Jego ograniczenie może nastąpić wyłącznie ze względu na określone ustawowo zasady ochrony wolności i praw innych osób oraz ochronę porządku publicznego, bezpieczeństwa lub ważnego interesu gospodarczego państwa. Niedogodności związane z udostępnianiem informacji, a nawet obawa o utratę wyłączności na pomysł, w tym wypracowany sposób tworzenia dokumentacji dotacyjnej, nie są najczęściej dostatecznie mocnym argumentem, aby odmówić do niej dostępu.

Jednak organizacja, która obawia się, że wniosek o udostępnienie nie jest składany w dobrej wierze, ma argumenty pozwalające ograniczyć, a nawet odmówić żądaniu zainteresowanego.

Raczej zamazać

NGO powinna przede wszystkim zbadać, czy na pewno konkretne informacje lub dokumenty, których domaga się zainteresowany, są informacją publiczną. Niewykluczone, że będzie ona stanowić tylko część wniosku o dotację (fragmenty nt. celu i sposobu wydawania środków, beneficjentów, wysokości i rozliczeń dotacji itp.), jednak pewne dane pozostaną poza jej zastosowaniem (informacje o organizatorach, ich kompetencjach i doświadczeniu, o podobnych projektach realizowanych w przeszłości, planach przyszłych wydarzeń itp.).

Gdy jednak dokumenty lub dane są informacją publiczną, organizacja nie powinna odmawiać ich udostępnienia. Może jednak, a wręcz powinna zadbać, aby jednocześnie nie ujawniono chronionych danych osób prywatnych, lub tajemnic przedsiębiorców. W konsekwencji, jeżeli to możliwe, organizacja powinna raczej trwale usunąć (zamazać) takie dane w udostępnianej wersji dokumentacji, a nie w ogóle odmówić jej udostępnienia.

Autor jest adwokatem z kancelarii Bird&Bird Szepietowski i Wspólnicy

Za dwa tygodnie kolejny odcinek cyklu.

Teksty do cyklu przygotowywane są we współpracy z Centrum pro Bono

Jeżeli organizacja pozarządowa spełnia jedno z kryteriów ustawy o dostępie do informacji publicznej (a wkrótce ustawy o jawności życia publicznego), a zwłaszcza gdy wykonuje zadania lub dysponuje majątkiem publicznym, powinna liczyć się z koniecznością ujawnienia niektórych danych lub dokumentów. Określenie tego obowiązku i sposobu jego spełnienia rodzi czasem problemy. Za przykład może posłużyć wniosek o dostęp do dokumentacji udziału w konkursie na wsparcie ze środków publicznych. Czy organizacja musi dzielić się wszystkimi zawartymi w nim informacjami? Wszak wniosek to nie tylko sformalizowana dokumentacja, ale i efekt pracy intelektualnej, cenny know-how tej NGO, a nawet element jej planów i strategii na przyszłość.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Praca, Emerytury i renty
Płaca minimalna jeszcze wyższa. Minister pracy zapowiada rewolucję
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Sądy i trybunały
Trybunał Konstytucyjny na drodze do naprawy. Pakiet Bodnara oceniają prawnicy
Mundurowi
Kwalifikacja wojskowa 2024. Kobiety i 60-latkowie staną przed komisjami