Korespondencja z Brukseli
Przewodniczącym Parlamentu Europejskiego na drugą połowę kadencji został Włoch Antonio Tajani z Europejskiej Partii Ludowej (EPL). Zastąpił niemieckiego socjalistę Martina Schulza. Zmiana na najwyższym stanowisku oznacza automatycznie łańcuchowe zmiany niżej i mniej posad dla EPL.
Polskiej delegacji PO–PSL w tej największej grupie politycznej udało się jednak zachować bardzo dobry stan posiadania z pierwszej połowy kadencji. Polacy będą dalej kierować trzema ważnymi komisjami: Jerzy Buzek (przemysłu, badań naukowych i energii), Czesław Siekierski (rolnictwa) i Danuta Hubner (konstytucyjną). To największy stan posiadania jakiejkolwiek delegacji narodowej w PE.
Nie tylko dla koneserów
Polacy mają taki uzysk, bo są drugą co do wielkości delegacją w największej grupie politycznej, ale także dlatego, że koncentrują się na stanowiskach o większym wpływie na legislację (szefowie komisji) niż na wewnętrzne funkcjonowanie PE (wiceprzewodniczących parlamentu i kwestorów).
Komisja prowadzona przez Buzka jest uważana za najważniejszą z polskiego punktu widzenia. To przez nią przechodzą wszystkie projekty legislacyjne dotyczące energii.