O wykluczeniu trzech posłów - dwóch wymienionych reprezentantów PiS oraz Davida Bannermana z brytyjskiej UKIP - zdecydowała komisja zajmująca się misjami obserwacyjnymi wyborów, które odbywają się w krajach spoza Unii Europejskiej.
Trzej europosłowie udali się na niedawne wybory prezydenckie do Azerbejdżanu.
Problem w tym, że Parlament Europejski zdecydował się nie wysyłać tam misji obserwacyjnej, po tym, jak azerska opozycja uznała wybory za z góry sfałszowane i zbojkotowała je.
Obawy opozycji potwierdziła OBWE, zgodził się z nimi PE.
Wbrew decyzji Europarlamentu Czarnecki, Złotowski i Bannerman pojechali do Baku, utrzymując na miejscu, że są obserwatorami z ramienia Parlamentu Europejskiego. Następnie ogłosili, że ponowny wybór Ilhama Alijewa odbył się w zgodzie ze wszystkimi standardami, wolność i tajność głosowania wyborcy mieli zapewnioną, a wybór prezydenta odbył się zgodnie z prawem.