Dzięki polskiemu wsparciu stworzone ma być m.in. osiedle dla uchodźców, które będzie liczyć ok. 10 tys. miejsc mieszkalnych. W tym roku planowana jest budowa 200 domów dla około tysiąca uchodźców.

- Dbamy o bezpieczeństwo na wschodniej flance, na wschodniej granicy unijnej i tym samym wykonujemy również nasze obowiązki w ramach dbałości o bezpieczeństwo całej Unii Europejskiej - powiedział premier. Zaznaczył, że "bezpieczeństwo na Bliskich Wschodzie, w północnej Afryce, w Libii czy w Syrii, można zapewnić przede wszystkim poprzez wsparcie na miejscu".

- Najbardziej realna i najbardziej konkretna pomoc dla uchodźców może być świadczona na miejscu, w tych krajach, z których oni chcą wyjeżdżać albo do których właściwie chcą wrócić, woleliby zostać, ale nie mają stworzonych warunków, odpowiednich warunków do życia, posyłania dzieci do szkoły, do leczenia - tłumaczył Mateusz Morawiecki.

Jak donosi Centrum Informacyjne Rządu, w ramach tzw. unijnego instrumentu tureckiego Polska wydała już 180 mln złotych na pomoc syryjskim uchodźcom. Kolejne prawie 100 mln złotych zostało przekazanych w ramach dobrowolnego wsparcia ofiar wojny na Bliskim Wschodzie, m.in. poprzez Caritas.