Porażka międzynarodowych protestów Pegidy

Niemieckie media oceniają, że manifestacje zwolenników Pegidy przeciwko islamowi i przyjmowaniu migrantów w Europie okazały się porażką.

Aktualizacja: 07.02.2016 12:43 Publikacja: 07.02.2016 12:36

Najliczniej stawili się zwolennicy antyislamskiej Pegidy w Dreźnie. Jednocześnie odbyła się kontrdem

Najliczniej stawili się zwolennicy antyislamskiej Pegidy w Dreźnie. Jednocześnie odbyła się kontrdemonstarcja przeciwko rasizmowi

Foto: Reuters

W całej Europie na demonstracjach przeciwko uchodźcom, do których wezwała antyislamska Pegida, frekwencja była mierna. Niemieckie media mówią o „porażce”. W stolicy Saksonii naliczono 6 do 8 tys. uczestników. Drezdeńska policja przygotowała się na 15 tys. protestujących. Na demonstrację Pegidy nie przyszedł jej lider Lutz Bachmann, który, jak podają media, usprawiedliwiał swą nieobecność chorobą.

W Dreźnie 1900 policjantów starało się nie dopuścić do starć między uczestnikami manifestacji Pegidy i liczącej 3500 osób kontrdemonstracji przeciwko rasizmowi. Także armatki wodne gotowe były do użycia. Do starć doszło dopiero po zakończeniu protestów. Wg źródeł policyjnych były to głównie werbalne potyczki.

Starcia w Pradze

Ze względów technicznych nie doszło do planowanych transmisji na żywo z Drezna do protestujących w Bratysławie i Pradze zwolenników Pegidy, odnotowują niemieckie media.

W Pradze pod zamkiem na Hradczanach zebrało się 1500 antyislamistów demonstrujących przeciwko „merkelizacji” polityki migracyjnej. Doszło do starć między uczestnikami zwolenników Pegidy i lewicowymi kontrdemonstantami. Rzucano petardami i butelkami.

Do mniejszych demonstracji doszło w Holandii, Danii, Irlandii, Estonii, Wlk. Brytanii i we Francji.

W Calais przy obozowisku imigrantów, którzy próbują dostać się do Wlk. Brytanii, demonstrowało ok. 100 zwolenników Pegidy. Policja aresztowała kilka osób. Na południu Francji w Monpellier przeciwko przyjmowaniu uchodźców protestowało ok. 200 osób, zaś w Kopenhadze ok. 100. W Amsterdamie, policja udaremniła zorganizowanie demonstracji ok. 200 osób przed ratuszem. W Warszawie, gdzie ruch Narodowy i Młodzież Wszechpolska zorganizowała manifestację „przeciw islamizacji Europy” przemawiała liderka niemieckiej Pegidy Tatjana Festerling. Wzywając do współpracy, przypomniała wspólną walkę Polaków, Litwinów, Saksończyków i Austriaków w XVII w. przeciwko Turkom pod Wiedniem i „ratowanie zachodniego chrześcijaństwa”.

W Australii protestowało ok. 400 antyislamistów skandując: „Lubimy wieprzowinę!”. Demonstracji nieśli plakaty z takimi hasłami jak: „Imigranci niemile widziani” czy „Islam jest zbrodnią wobec ludzkości”.

Sprawa dla prokuratury

Premier Saksonii Stanislaw Tillich (CDU) wezwał do podjęcia konsekwentnych kroków przeciwko zwolennikom Pegidy, którzy na manifestacjach Pegidy wzywają otwarcie do stosowania przemocy wobec cudzoziemców i polityków. „To jest sprawa dla prokuratury”, zaznaczył Tillich.

W całej Europie na demonstracjach przeciwko uchodźcom, do których wezwała antyislamska Pegida, frekwencja była mierna. Niemieckie media mówią o „porażce”. W stolicy Saksonii naliczono 6 do 8 tys. uczestników. Drezdeńska policja przygotowała się na 15 tys. protestujących. Na demonstrację Pegidy nie przyszedł jej lider Lutz Bachmann, który, jak podają media, usprawiedliwiał swą nieobecność chorobą.

W Dreźnie 1900 policjantów starało się nie dopuścić do starć między uczestnikami manifestacji Pegidy i liczącej 3500 osób kontrdemonstracji przeciwko rasizmowi. Także armatki wodne gotowe były do użycia. Do starć doszło dopiero po zakończeniu protestów. Wg źródeł policyjnych były to głównie werbalne potyczki.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 765
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 764
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 763
Świat
Pobór do wojska wraca do Europy. Ochotników jest zbyt mało, by zatrzymać Rosję
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 762