Pan K. wynosił z jednego z łódzkich bloków ok. 2-metrową drabinę. Kierował się do zaparkowanego na chodniku samochodu. Kiedy znalazł się przy aucie, obrócił się, a drabina uderzyła w twarz przechodzącą kobietę i złamała jej kość nosową. Mimo zabiegu repozycji złamanej kości kobieta cierpi na skrzywienie przegrody, ma kłopoty z oddychaniem i musi poddać się operacji plastycznej. Biegły trwały uszczerbek na zdrowiu ocenił na 10 proc.

Mężczyzna miał wykupioną polisę od odpowiedzialności cywilnej w życiu prywatnym na 20 tys. zł. Ubezpieczyciel nie znalazł jednak podstaw do uznania odpowiedzialności za skutki zdarzenia, bo działanie mężczyzny nie było zawinione ani umyślne. Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa stwierdził jednak, że roszczenie kobiety jest zasadne. Złamanie nosa miało bezpośredni związek z zachowaniem mężczyzny. Podstawę odpowiedzialności zakładu ubezpieczeniowego stanowi wyrządzenie przez niego szkody wskutek czynu niedozwolonego (art. 415 kodeksu cywilnego), które zalicza się do ryzyk objętych ogólnymi warunkami ubezpieczenia będących integralną częścią polisy.

Sąd podkreślił, że dla przyjęcia odpowiedzialności sprawcy szkody z art. 415 k.c. nie jest konieczne wystąpienie winy umyślnej czy też rażącego niedbalstwa, ale wystarcza niedołożenie należytej ostrożności. W tej sprawie sprawca miał obowiązek zachowania szczególnej ostrożności. Nie sprostał mu, gdyż nie upewnił się, czy nie stwarza zagrożenia dla otoczenia, nie obserwował nadchodzących pieszych. Jego zawinionym zaniechaniem był zatem brak należytej uwagi. Sąd nie zgodził się ze stanowiskiem ubezpieczyciela, że to kobieta powinna zachować ostrożność. Nie sposób było wymagać od niej, aby podjęła kroki zmierzające do zapobieżenia szkodzie, która przy prawidłowym zachowaniu sprawcy nie miałaby miejsca. Ponadto mężczyzna sam przyznał, że widział ludzi idących chodnikiem, lecz nie przypuszczał, aby z jego zachowania mogła wyniknąć szkoda.

Ubezpieczyciel ma więc zapłacić poszkodowanej kobiecie 8 tys. zł zadośćuczynienia. Wyrok utrzymał w mocy Sąd Okręgowy w Łodzi.

sygnatura akt: III Ca 1984/15