Paula K. (imię zmienione) uczennica jednej ze szkół podstawowych w Olsztynie, uczestniczyła w lekcji wychowania fizycznego, która odbywała się na korytarzu szkolnym. Uczniowie mieli wykonać w parach ćwiczenie polegające na wymyśleniu układu tanecznego. Dziewczyna z koleżanką zaproponowały układ taneczny polegający na synchronicznym, w rytm muzyki wchodzeniu i schodzeniu z ławeczki będącej wyposażeniem korytarza. Podczas wykonywania ćwiczeń ławka przewróciła się, a dziewczyny upadły. Paula złamała lewą rękę.
Towarzystwo ubezpieczeniowe, w którym gmina (organ prowadzący szkołę) miała wykupioną polisę OC uznało zdarzenie za nieszczęśliwy wypadek, za który nie ponosi odpowiedzialności. Twierdziło, że użyte na lekcji WF ławki stanowią sprzęt wykorzystywany na zajęciach nie tylko w szkołach, ale i na siłowniach. Przyczyną wypadku było niezachowanie należytej ostrożności przez poszkodowaną.
Sąd Rejonowy w Olsztynie uznał jednak, że wypadek nie jest wynikiem przypadkowego zdarzenia, ale nastąpił z winy ubezpieczonego. Szkoła nie zapewniła bezpiecznych warunków do odbywania lekcji WF. Zajęcia zorganizowano na korytarzu szkolnym, który nie spełniał wymogów sali gimnastycznej. Dopuszczenie przez nauczyciela do korzystania z ławeczki przy wykonywaniu układów tanecznych naruszało obowiązki wynikające z ogólnych zasad bezpieczeństwa. Wprawdzie ławeczka jest przyrządem umożliwiającym wykonywanie wielu ćwiczeń, jednak jej konstrukcja nie zapewnia pełnego bezpieczeństwa przy ich wykonywaniu, jak wchodzenie i schodzenie z niej w rytm muzyki. Stanowi zagrożenie dla zdrowia ćwiczących. Nie mając stabilnego podparcia ławeczka już przy pierwszej próbie wejścia na nią zachwiała się i spowodowała upadek obu uczennic.
Sąd podniósł, że szkoła naruszyła również wymogi określone w rozporządzeniu w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach. Mówi ono, że ćwiczenia powinny być prowadzone z zastosowaniem metod i urządzeń zapewniających pełne bezpieczeństwo ćwiczących, a stan techniczny urządzeń i sprzętu sportowego powinien być sprawdzany przed każdymi zajęciami. Ubezpieczyciel nie udowodnił, by uczniowie byli zapoznani z zasadami bezpiecznego korzystania z ławeczki.
Zdaniem sądu trudno oczekiwać od 13-letniej dziewczynki, by była w stanie przewidzieć konsekwencje, jakie mogą wynikać z wejścia na ławeczkę, w sytuacji gdy sama nauczycielka konsekwencji tych nie był w stanie przewidzieć. Sąd wytknął również niedopełnienie obowiązków ze strony władz szkoły, bo tolerowały praktyki sprzeczne z przepisami prawa.