Odszkodowanie za fajerwerk, który wybił oko

Właściciel pensjonatu, osoba odpalająca fajerwerki oraz ich importer odpowiadają solidarnie za to, że podczas sylwestrowego pokazu jeden z fajerwerków wybił widzowi oko.

Publikacja: 09.02.2017 06:41

Odszkodowanie za fajerwerk, który wybił oko

Foto: 123RF

Małżonkowie C. spędzali sylwestra w jednym z pensjonatów w Beskidzie. Skorzystali z propozycji właściciela pensjonatu, aby sylwestrowe ognisko urozmaicić pokazem fajerwerków za dopłatą 300 zł. Fajerwerki odpalał ojciec właściciela, były żołnierz. Robił to powyżej miejsca, w którym stali goście, na wypłaszczonym stoku, w odległości ok. 40 m od gości. Pierwsza bateria wypaliła prawidłowo. W drugiej część fajerwerków zaczęła strzelać do góry i na bok. Jeden z nich uderzył w prawe oko pana C., przebijając gałkę oczną.

Sąd Rejonowy w Bielsku-Białej uznał odpalającego fajerwerki za winnego tego, że wskutek niezachowania ostrożności przy użytkowaniu materiałów pirotechnicznych nieumyślnie spowodował ciężki uszczerbek na zdrowiu. Biegły z zakresu materiałów wybuchowych i środków pirotechnicznych stwierdził m.in., że minimalna bezpieczna odległość od miejsca odpalenia fajerwerków to 60 m.

W procesie cywilnym wytoczonym przez poszkodowanego Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej uznał, że odpowiedzialność za wypadek ponosi skazany mężczyzna, a także jego syn, właściciel pensjonatu, jako osoba organizująca pobyt gości i pokaz sztucznych ogni, oraz importer sztucznych ogni, przy czym odpowiedzialność każdego z nich wypływa z innej podstawy prawnej.

Odpowiedzialność pierwszego opiera się odpowiedzialności sprawcy za wyrządzoną szkodę (art. 415 k.c.). Została przesądzona w wyroku karnym, którym sąd cywilny jest związany. Odpowiedzialność właściciela pensjonatu jest konsekwencją odpowiedzialności jego ojca. Odpowiadał bowiem za bezpieczną organizację tego pobytu. Ponosi więc odpowiedzialność za nienależyte wykonanie swego zobowiązania (art. 471 k.c.) i za działania lub zaniechania innych osób, z pomocą których zobowiązanie wykonywał (art. 474 k.c.).

Solidarną odpowiedzialność z nimi na zasadzie ryzyka ponosi też importer sztucznych ogni. Kształtuje się ona na podstawie przepisów odnoszących się do produktu niebezpiecznego (art. 4491). Z opinii biegłego wynika bowiem, że zawarty w fajerwerkach materiał piroplastyczny się nie spalił (a nawet nie zapalił), choć powinno to nastąpić, poszkodowany został zaś uderzony jego elementem, który w normalnych warunkach uległby anihilacji.

Sąd uznał więc, że pozwani ponoszą solidarną odpowiedzialność za szkodę, i zasądził od nich 50 tys. zł zadośćuczynienia oraz 220 zł comiesięcznej renty.

Sąd Apelacyjny w Katowicach utrzymał co do zasady wyrok, podwyższając zadośćuczynienie do 80 tys. zł oraz odszkodowanie do 240 zł.

Sygnatura akt: sygn. I ACa 354/16

Małżonkowie C. spędzali sylwestra w jednym z pensjonatów w Beskidzie. Skorzystali z propozycji właściciela pensjonatu, aby sylwestrowe ognisko urozmaicić pokazem fajerwerków za dopłatą 300 zł. Fajerwerki odpalał ojciec właściciela, były żołnierz. Robił to powyżej miejsca, w którym stali goście, na wypłaszczonym stoku, w odległości ok. 40 m od gości. Pierwsza bateria wypaliła prawidłowo. W drugiej część fajerwerków zaczęła strzelać do góry i na bok. Jeden z nich uderzył w prawe oko pana C., przebijając gałkę oczną.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe