Zderzenie z łosiem: nie będzie odszkodowania za brak znaku

Kierowca autobusu, który miał kolizję z łosiem nie otrzyma 195 tys. zł zadośćuczynienia – orzekł niedawno Sąd Apelacyjny w Białymstoku.

Aktualizacja: 09.01.2016 11:59 Publikacja: 09.01.2016 09:00

Zderzenie z łosiem: nie będzie odszkodowania za brak znaku

Foto: 123RF

Do wypadku doszło we wrześniu 2009 roku. Na przednią szybę autobusu prowadzonego przez Włodzimierza S. (imię fikcyjne) wpadł łoś. Zwierzę dostało się do wnętrza pojazdu, uderzyło z impetem kierowcę, a następnie wydostało się przednimi drzwiami i uciekło.

Na skutek feralnego zdarzenia mężczyzna doznał licznych uszkodzeń ciała. Do pracy kierowcy już nie powrócił.

Od Skarbu Państwa – Ministra Środowiska oraz zarządcy drogi domagał się zadośćuczynienia w wysokości 195 tys. zł. Podkreślił, że droga, na której doszło do zderzenia ze zwierzęciem, nie była oznakowana właściwym znakiem ostrzegawczym, co stanowiło ewidentne zaniedbanie po stronie jej zarządcy.

Sąd Okręgowy w Białymstoku nie dopatrzył się winy po stronie Skarbu Państwa i zarządcy drogi, wskazując, iż odpowiedzialność w zakresie utrzymania dróg nie ma charakteru odpowiedzialności absolutnej i nie powoduje, że ilekroć dojdzie do zdarzenia drogowego z udziałem dzikiego zwierzęcia podmiot określony w art. 417

2

Kodeksu cywilnego ponosi bezwarunkową odpowiedzialność.

Zdaniem sądu, poszkodowany nie wykazał normalnego i adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy zaniechaniem ze strony zarządy drogi a szkodą, której doznał, gdyż „nie sposób przyjąć, że gdyby nie rzekome zaniechanie ze strony pozwanego, wyrażające się w nieustawieniu znaku (...), do wypadku by nie doszło". SO wskazał, że nawet umieszczenie takiego ostrzeżenia nie wykluczało nagłego wtargnięcia zwierzęcia. Zwłaszcza, że znak ten nie łączy się generalnie ze znakiem ograniczającym prędkość, a jedynie nakazuje zachowanie szczególnej uwagi na konkretnym odcinku drogi.

Wyrok ten utrzymał orzeczeniem z 17 grudnia 2015 roku Sąd Apelacyjny w Białymstoku (sygn. akt I ACa 708/15).

Co mówi przepis

Jeżeli przez zgodne z prawem wykonywanie władzy publicznej została wyrządzona szkoda na osobie, poszkodowany może żądać całkowitego lub częściowego jej naprawienia oraz zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, gdy okoliczności, a zwłaszcza niezdolność poszkodowanego do pracy lub jego ciężkie położenie materialne, wskazują, że wymagają tego względy słuszności.

Art. 417

Do wypadku doszło we wrześniu 2009 roku. Na przednią szybę autobusu prowadzonego przez Włodzimierza S. (imię fikcyjne) wpadł łoś. Zwierzę dostało się do wnętrza pojazdu, uderzyło z impetem kierowcę, a następnie wydostało się przednimi drzwiami i uciekło.

Na skutek feralnego zdarzenia mężczyzna doznał licznych uszkodzeń ciała. Do pracy kierowcy już nie powrócił.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Praca, Emerytury i renty
Płaca minimalna jeszcze wyższa. Minister pracy zapowiada rewolucję
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Sądy i trybunały
Trybunał Konstytucyjny na drodze do naprawy. Pakiet Bodnara oceniają prawnicy
Mundurowi
Kwalifikacja wojskowa 2024. Kobiety i 60-latkowie staną przed komisjami