Lotnicze przewozy pasażerskie wzrosną w naszym kraju w tym roku przynajmniej o 15 procent, podczas gdy dla całej Europy prognozuje się 2,2 procent. Nie znaczy to jednak, że nie ma problemów.
Największym zagrożeniem dla przewozów pasażerskich, a konkretnie dla naszych lotnisk, w tej chwili jest Brexit i jego konsekwencje. Zagraża on zwłaszcza mniejszym portom. W niskokosztowym Modlinie ruch do Wielkiej Brytanii stanowi lwią część regularnych połączeń. Ryanair udaje, że „nic się nie stało", i ogłasza promocję za promocją na loty do Wielkiej Brytanii. Ale czy rzeczywiście wobec wrogich wobec imigrantów sygnałów na Wyspach nasi pasażerowie nadal będą chcieli tam latać?