Masters: Radwańska pokonała Muguruzę

Agnieszka Radwańska pokonała Garbine Muguruzę i wciąż ma szansę awansu do półfinału Masters w Singapurze.

Aktualizacja: 26.10.2016 20:27 Publikacja: 26.10.2016 20:11

Agnieszka Radwańska o awans do półfinału zagra jutro z Karoliną Pliskovą

Agnieszka Radwańska o awans do półfinału zagra jutro z Karoliną Pliskovą

Foto: EPA, Wallace Woon

Polka zwyciężyła Hiszpankę 7:6 (7-1), 6:3, bo nie bała się grać z fantazją i odwagą. Nagrodą jest przedłużenie nadziei na obronę tytułu. Na sukcesie Agnieszki skorzystała też Swietłana Kuzniecowa, która po dwóch zwycięstwach jako pierwsza ma pewność gry w półfinale.

Przed spotkaniem Radwańska – Muguruza nie można było zakładać tak pomyślnych zdarzeń. Wygrać z dziewczyną, która zna smak zwycięstwa w Wielkim Szlemie, miewa sposoby nie tylko na Radwańską i bardzo chce się odkuć po pierwszej porażce – mogło być trudno.

To jednak rywalka Agnieszki bała się bardziej. Radwańskiej ani przez chwilę nie zabrakło determinacji, nawet jeśli nie wszystko szło dobrze. Polka prowadziła w pierwszym secie 4:2, za chwilę przegrywała 4:5, lecz doprowadziła do zwycięskiego tie-breaka.

Sam Sumyk, trener Hiszpanki, musiał wbiec na kort i tłumaczyć Muguruzie, żeby nie pokazywała zniechęcenia i słabości, żeby nie wahała się w ataku. Trener ruszył do ławki Garbine raz jeszcze w drugim secie, gdy Hiszpanka przegrywała 3:4 i wciąż miała nerwy na wierzchu, ale porady nie pomogły. Kilka kontr i Muguruza musiała godzić się z faktem, że w tym roku półfinał nie dla niej.

W piątek Radwańska zagra z Karoliną Pliskovą. Lepsza awansuje do półfinału. Dobra wiadomość dla Polki: grały sześć razy, zawsze wygrywała Agnieszka.

We wcześniejszym wczorajszym meczu Kuzniecowa pokonała Pliskovą 3:6, 6:2, 7:6 (8-6) i została liderką Grupy Białej. Rosjanka zaprzecza wielu opiniom związanym z jej startem w turnieju mistrzyń. Nie widać, by trudna droga do Singapuru wyczerpała jej siły, nie można dostrzec braku pewności siebie albo chwil załamania. Na pytanie reportera o źródło zwycięstw Rosjanka odpowiedziała z uśmiechem: – Serce.

Można dodać, że ma w grupie wsparcia niebanalne postacie, obok trenera Carlosa Martineza siedzą mistrzynie wielkoszlemowe: Arantxa Sanchez Vicario i Anastazja Myskina.

W czwartek zakończenie rozgrywek w Grupie Czerwonej. Najpierw o 12 czasu polskiego, Simona Halep zagra z Dominiką Cibulkovą, następnie (nie przed 13.30) Andżelika Kerber z Madison Keys. Scenariuszy jest kilka, najbardziej prawdopodobny zapewne ten, że awansują Niemka i Rumunka. Kerber nie wyjdzie z grupy, tylko jeśli przegra w dwóch setach z amerykańską rywalką i Halep tak samo wysoko pokona Słowaczkę.

Rozpoczyna się także turniej deblistek, w planie na czwartek są dwa mecze 1/4 finału: Caroline Garcia i Kristina Mladenovic – Julia Goerges i Karolina Pliskova oraz Bethanie Mattek-Sands i Lucie Safarova – Timea Babos i Jarosława Szwedowa.

Turniej pokazuje TVP Sport.

Polka zwyciężyła Hiszpankę 7:6 (7-1), 6:3, bo nie bała się grać z fantazją i odwagą. Nagrodą jest przedłużenie nadziei na obronę tytułu. Na sukcesie Agnieszki skorzystała też Swietłana Kuzniecowa, która po dwóch zwycięstwach jako pierwsza ma pewność gry w półfinale.

Przed spotkaniem Radwańska – Muguruza nie można było zakładać tak pomyślnych zdarzeń. Wygrać z dziewczyną, która zna smak zwycięstwa w Wielkim Szlemie, miewa sposoby nie tylko na Radwańską i bardzo chce się odkuć po pierwszej porażce – mogło być trudno.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Iga Świątek czeka na pierwszy sukces w Hiszpanii. Liderka rankingu zaczyna dziś turniej w Madrycie
Tenis
Magda Linette zagra z Aryną Sabalenką. Bolesna porażka Magdaleny Fręch w Madrycie
Tenis
100. tydzień Igi Świątek w roli światowej liderki kobiecego tenisa
Tenis
Porsche odjechało Idze Świątek. Polskie finały w Rouen i Barcelonie
Tenis
Magda Linette w finale. Zacięty mecz ze Sloane Stephens