Z inicjatywy fundacji Warsaw Sports Group w kalendarzu imprez w stolicy znów pojawił się tenis zawodowy. Na razie jako niewielki turniej ITF Womens Circuit (z pulą 25 tys. dolarów plus zakwaterowanie), ale gra na znów pięknych kortach Legii była dla młodych polskich tenisistek dobrą okazją do zdobywania punktów rankingowych i doświadczenia.

Z kilkunastu Polek najlepiej spisała się Katarzyna Piter: finalistka (z Katarzyną Kawą) w deblu i półfinalistka w singlu. W niedzielnym finale gry podwójnej Polki przegrały 6:7 (3-7), 4:6 z Priscillą Hon (Australia) i Wierą Lapko (Białoruś).

W sobotę w półfinale Piter (222. WTA) uległa 4:6, 2:6 Martinie Trevisan (209. WTA). Włoszka wygrała potem w finale z Ukrainką Olgą Janczuk (296. WTA) 6:2, 6:4.