Roland Garros: Sascha na zwycięskich mękach

Będzie w Paryżu ćwierćfinał Alexander Zverev – Dominic Thiem, czyli odpadnie jeden groźny rywal Rafaela Nadala.

Aktualizacja: 03.06.2018 20:34 Publikacja: 03.06.2018 19:41

Roland Garros: Sascha na zwycięskich mękach

Foto: AFP

W niedzielę większe iskry pojawiły się w meczach męskich. Zanim na kort centralny wyszli Novak Djoković i Fernando Verdasco (Serb wygrał spotkanie 6:3, 6:4, 6:2), warto było patrzeć, jak Alexander Zverev zwycięża Karena Chaczanowa 4:6, 7:6 (7-4), 2:6, 6:3, 6:3.

Niemiec rosyjskiego pochodzenia z Rosjaninem z korzeniami ormiańskimi stworzyli widowisko pełne potężnych uderzeń, były też liczne próby gry technicznej, która jednak znacznie mniej pasowała do tenisa Chaczanowa.

Zverev walczył w Paryżu przez pięć setów już po raz trzeci. Francuska publiczność takich bohaterów lubi, ale można się zastanawiać, czy Saschy starczy również sił na Dominika Thiema, który zwyciężył Kei Nishikoriego 6:2, 6:0, 5:7, 6:4. To spotkanie zaczęło się w praktyce od trzeciego seta, dwa Japończyk oddał prawie bez walki. Samurajski zryw był jednak spóźniony. Thiem – Zverev to zapowiedź świetnego meczu, niedawno w finale w Madrycie lepszy był Niemiec.

Pierwsza w ćwierćfinale pań zameldowała się Madison Keys, która pokonała Mihaelę Buzarnescu 6:1, 6:4. Kto szykował się na dłuższą opowieść o niezbyt znanej Rumunce, która wcześniej zwyciężyła nr 4 – Elinę Switolinę, szybko się zawiódł. Amerykanka zastosowała banalną broń – siłę, i gładko wygrała. Następny mecz zagra z Julią Putincewą (Kazachstan), też z tych, które lubią mocno przyłożyć. W ćwierćfinale jest również Sloane Stephens, która pokonała Ann Kontaveit 6:2, 6:0.

Po sobotniej porażce debla Łukasz Kubot i Marcelo Melo w turniejach seniorskich nie ma już reprezentantów Polski. Mistrzowie Wimbledonu zaczęli nowy sezon od styczniowego zwycięstwa w Sydney, ale potem wzlotów już nie było, w kolejnych 11 turniejach tylko raz doszli do półfinału. Może forma wróci na kortach trawiastych, warto, gdyż Polak z Brazylijczykiem mają do obrony mnóstwo punktów rankingowych po ubiegłorocznych zwycięstwach w Halle, s'Hertogenbosch i Londynie.

Są jeszcze w akcji polscy juniorzy, którzy w niedzielę zaczęli grę w Paryżu. Początek był udany połowicznie: kwalifikant Wojciech Marek wygrał z Francuzem Rayane Roumane 6:2, 3:6, 6:3. W spotkaniu Stefanii Rogozińskiej-Dzik z 14-letnią Amerykanką Cori Gauff (ubiegłoroczną finalistką US Open) było wstydliwe dla trzy lata starszej Polki 3:6, 0:6. Pierwsze mecze Igi Świątek oraz Daniela Michalskiego w poniedziałek.

Także w poniedziałek do akcji wracają Rafael Nadal (w niedzielą obchodził 32. urodziny, kilka kropel szampana się polało), Marin Cilić i Juan Martin Del Potro oraz Simona Halep, Garbine Muguruza i  Andżelika Kerber – dla wszystkich to czwarta runda (1/8 finału). Przebojem dnia wydaje się powtórka z klasyki kobiecego tenisa: 22. starcie Serena Williams – Maria Szarapowa, trzeci mecz na korcie Philippe Chartier.

Zasługi obu pań są powszechnie znane, także ich medialne uszczypliwości. Na razie 19 razy wygrała Amerykanka, w tym roku w Paryżu – stosownie do sytuacji rodzinnej i niebanalnego stroju – nazywana Supermamą.

W niedzielę większe iskry pojawiły się w meczach męskich. Zanim na kort centralny wyszli Novak Djoković i Fernando Verdasco (Serb wygrał spotkanie 6:3, 6:4, 6:2), warto było patrzeć, jak Alexander Zverev zwycięża Karena Chaczanowa 4:6, 7:6 (7-4), 2:6, 6:3, 6:3.

Niemiec rosyjskiego pochodzenia z Rosjaninem z korzeniami ormiańskimi stworzyli widowisko pełne potężnych uderzeń, były też liczne próby gry technicznej, która jednak znacznie mniej pasowała do tenisa Chaczanowa.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Magda Linette zagra z Aryną Sabalenką. Bolesna porażka Magdaleny Fręch w Madrycie
Tenis
100. tydzień Igi Świątek w roli światowej liderki kobiecego tenisa
Tenis
Porsche odjechało Idze Świątek. Polskie finały w Rouen i Barcelonie
Tenis
Magda Linette w finale. Zacięty mecz ze Sloane Stephens
Tenis
Iga Świątek znów przegrywa z Jeleną Rybakiną. Nie będzie kolejnego porsche