Radwańska: Misja Miami rozpoczęta

Agnieszka Radwańska wygrała pierwszy mecz turnieju w Miami. Teraz zapewne stanie przed nią rumuński mur – Simona Halep

Publikacja: 22.03.2018 17:20

Radwańska: Misja Miami rozpoczęta

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak

Rywalką Polki była Alison van Uytvanck (51. WTA), Belgijka z opinią tenisistki solidnej, ale, jak dowodzą statystyki, na razie bez sukcesów w Wielkim Szlemie lub dużych turniejach, takich jak ten na Florydzie. Mniejsze już jednak wygrywała, ostatnio w lutym w Budapeszcie.

Wynik 6:3, 7:6 (7-4) dla Polki, bilans z van Uytvanck poprawiony do stanu 3-0, sam zapis wygląda dobrze, choć na słonecznym korcie nr 2 ośrodka Crandon Park w Key Biscayne, łatwo wcale nie było. Radwańska borykała się z trochę z własną niemocą, trochę z atakami rywalki, największy trud sprawiało jej szybkie przejście do zdecydowanego ataku, to był klucz do sukcesu.

Mecz trwał prawie dwie godziny, mógł być krótszy, ale przy stanie 6:3, 5:3, 30-30 i serwisie Polki zabrakło właśnie tej końcowej determinacji. Rywalka wyrównała, dopiero zimna krew w końcowych akcjach tie-breaka dała Agnieszce oczekiwany sukces, 65 punktów rankingowych (netto jednak zero, gdyż trzecie runda to powtórzenie osiągnięcia z Miami z ubiegłego roku) i czek na 47 170 dolarów.

Polka wciąż szuka drogi powrotu do dawnej pozycji w rankingu. Obecna (32. WTA) oznacza kłopoty z obecnością bez kwalifikacji w turniejach rangi Premier, z rozstawieniem, także brak przywilejów, jakie mają te z pierwszej dwudziestki i dziesiątki na świecie. Misja Miami została rozpoczęta, ale ciąg dalszy łatwiejszy raczej nie będzie.

W trzeciej rundzie rywalką Polki będzie zapewne Simona Halep, obecna liderka rankingu WTA. Rumunka miała wyznaczony mecz z Francuzkę Oceane Dodin (98. WTA) na godziny popołudniowe w Miami, wieczorne w Polsce.

Halep w tym roku grała dużo, zwykle dobrze: zwyciężyła w turnieju w Shenzen, przegrała z Karoliną Woźniacką finał Australian Open, dotarła do ćwierćfinału w Dausze (porażka z Garbine Muguruzą) i półfinału w Indian Wells (przegrała z Naomi Osaką). Bilans z Radwańską ma remisowy (5-5), ostatnio grały dość dawno – w 2016 r. w Cincinnati, Rumunka była górą.

Rywalką Polki była Alison van Uytvanck (51. WTA), Belgijka z opinią tenisistki solidnej, ale, jak dowodzą statystyki, na razie bez sukcesów w Wielkim Szlemie lub dużych turniejach, takich jak ten na Florydzie. Mniejsze już jednak wygrywała, ostatnio w lutym w Budapeszcie.

Wynik 6:3, 7:6 (7-4) dla Polki, bilans z van Uytvanck poprawiony do stanu 3-0, sam zapis wygląda dobrze, choć na słonecznym korcie nr 2 ośrodka Crandon Park w Key Biscayne, łatwo wcale nie było. Radwańska borykała się z trochę z własną niemocą, trochę z atakami rywalki, największy trud sprawiało jej szybkie przejście do zdecydowanego ataku, to był klucz do sukcesu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Tenis
Miami Open. Wygrała z Igą Świątek, pokonała Jessikę Pegulę
Tenis
Hubert Hurkacz też pożegnał się z turniejem w Miami
Tenis
Miami Open. Iga Świątek nie wygra Sunshine Double
Tenis
Hubert Hurkacz wygrał drugi trzysetowy mecz w Miami
Tenis
Turniej WTA w Miami: Iga Świątek wyszarpała awans