Australian Open: Może być finał – marzenie

Rafael Nadal pokonał Gaela Monfilsa i jest w ćwierćfinale, podobnie jak Serena Williams. W deblu odpadł Łukasz Kubot.

Aktualizacja: 23.01.2017 19:34 Publikacja: 23.01.2017 18:51

Rafael Nadal

Rafael Nadal

Foto: AFP

30-letni Monfils do tego turnieju przygotowywał się solidnie jak rzadko. Po Masters pojechał na Florydę, bo – jak mówił w wywiadach – zdaje sobie sprawę, że nie zostało mu wiele czasu, by osiągnąć sukces na miarę swego talentu.

Już wiadomo, że w Melbourne tego nie uczyni. Mecz z Nadalem Francuz zaczął fatalnie, dwa sety przespał i dopiero potem udowodnił, że gdyby obudził się wcześniej, Hiszpan mógłby mieć kłopoty. I tak miał, Monfils wygrał trzeciego seta, a w czwartym prowadził 4:2, a potem 4:3 i 30:0. – Po takim meczu trudno powiedzieć, że miałem wszystko pod kontrolą. Ale cieszę się, że pierwszy raz od dwóch lat jestem w ćwierćfinale wielkoszlemowego turnieju na nawierzchni twardej – mówił Nadal.

Na półmetku Australian Open najczęściej pada pytanie, czy „Kareta Asów" męskiego tenisa (Djoković, Murray, Nadal, Federer) jeszcze jedzie. Przed turniejem wątpliwości budziło przede wszystkim to, czy Szwajcar i Hiszpan dadzą sobie radę, bo ubiegły rok był dla nich trudny. Tymczasem to właśnie oni pozostali w grze i mogą spotkać się w finale – marzeniu organizatorów, bo byłby to powrót do przeszłości, jakiego nie przegapi żaden kibic tenisa. Federerowi na drodze może stanąć rodak Stan Wawrinka (jeśli pokona Francuza Jo-Wilfrieda Tsongę, a Federer wygra z Niemcem Mischą Zverevem).

Szwajcaria dzięki temu duetowi w Pucharze Davisa mogłaby być niepokonana, ale Federer i Wawrinka zapowiedzieli, że dla ojczyzny nie zagrają. Wczesna porażka w Melbourne sprawiła natomiast, że Serbię wzmocni Novak Djoković, a Brytyjczyk Andy Murray wciąż się zastanawia (pierwsza runda Pucharu Davisa 3-5 lutego).

Łukasz Kubot w parze z Brazylijczykiem Marcelo Melo (nr 7) przegrał w trzeciej rundzie debla z Chorwatem Ivanem Dodigiem i Hiszpanem Marcelem Granollersem (nr 9) 6:7 (5-7), 6:7 (5-7).

Serena Williams, która w razie zwycięstwa w finale wróci na prowadzenie w rankingu WTA, pokonała Czeszkę Barborę Strycovą. Ale nawet po tym sukcesie trudno powiedzieć, że to już jest wielka Serena.

1/8 finału:

kobiety: S. Williams (USA, 2) - B. Strycova (Czechy, 16) 7:5, 6:4; Ka. Pliskova (Czechy, 5) - D. Gavrilova (Australia, 22) 6:3, 6:3; J, Konta (W. Brytania, 9) - J. Makarowa (Rosja, 30) 6:1, 6:4; M.Lucić Baroni (Chorwacja) - J. Brady (USA) 6:4, 6:2; pary ćwerćfinałowe: Pliskova - Baroni, Konta - Williams

mężczyźni: R. Nadal (Hiszpania, 9) - G. Monfils (Francja, 6) 6:3, 6:3, 4:6, 6:4; G. Dimitrow (Bułgaria, 15) - D. Istomin (Uzbekistan) 2:6, 7:6 (7-2), 6:1, 6:2; M. Raonic (Kanada, 3) - R. Bautista Agut (Hiszpania, 13) 7:6 (8-6), 3:6 6:4, 6:1; D.Goffin (Belgia, 11) - D. Thiem (Austria, 8) 5:7, 7:6 (7-4), 6:2, 6:2 ; pary ćwierćfinałowe: Nadal - Raonic; Goffin - Dimitrow

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: m.zukowski@rp.pl

30-letni Monfils do tego turnieju przygotowywał się solidnie jak rzadko. Po Masters pojechał na Florydę, bo – jak mówił w wywiadach – zdaje sobie sprawę, że nie zostało mu wiele czasu, by osiągnąć sukces na miarę swego talentu.

Już wiadomo, że w Melbourne tego nie uczyni. Mecz z Nadalem Francuz zaczął fatalnie, dwa sety przespał i dopiero potem udowodnił, że gdyby obudził się wcześniej, Hiszpan mógłby mieć kłopoty. I tak miał, Monfils wygrał trzeciego seta, a w czwartym prowadził 4:2, a potem 4:3 i 30:0. – Po takim meczu trudno powiedzieć, że miałem wszystko pod kontrolą. Ale cieszę się, że pierwszy raz od dwóch lat jestem w ćwierćfinale wielkoszlemowego turnieju na nawierzchni twardej – mówił Nadal.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Tenis
Miami Open. Wygrała z Igą Świątek, pokonała Jessikę Pegulę
Tenis
Hubert Hurkacz też pożegnał się z turniejem w Miami
Tenis
Miami Open. Iga Świątek nie wygra Sunshine Double
Tenis
Hubert Hurkacz wygrał drugi trzysetowy mecz w Miami
Tenis
Turniej WTA w Miami: Iga Świątek wyszarpała awans