26-letnia Rumunka wygrała z Pliskovą w dwóch setach 6:3, 6:2. Teraz zmierzy się z Angelique Kerber, która dosłownie zmiotła z kortu Madison Keys wygrywając w 51 minut (6:1, 6:2).

Halep po meczu z Pliskovą stwierdziła, że nie weszła w to spotkanie dobrze, ale udało jej się "zrestartować" w dalszej części pojedynku. Pierwsze trzy gemy wygrała bowiem Pliskova - Czeszka była też o jedną piłkę od wygrania czwartego gema, ale Halep obroniła się i od tej pory to ona dyktowała warunki.

Mówiąc o czekającym ją meczu z Kerber Halep stwierdziła, że "to będzie inny pojedynek" niż ten z Pliskową. - Muszę być gotowa, spokojna i muszę spróbować zdominować rywalkę - oceniła.

Kerber w tym roku wygrała wszystkie 14 spotkań w singlu, w których brała udział. Madison Keys również nie sprawiła jej większego problemu.

- Jestem zadowolona z mojej gry w tym momencie - przyznała Kerber po meczu.