Puchar Davisa: Rozpoczną przyjaciele

Lucas Pouille i David Goffin rozpoczną finał Pucharu Davisa Francja – Belgia. Pierwszy mecz w Lille w piątek o godz. 14.

Aktualizacja: 23.11.2017 17:06 Publikacja: 23.11.2017 16:57

Puchar Davisa: Rozpoczną przyjaciele

Foto: AFP

Czwartkowe losowanie w pięknym budynku prefektury regionalnej w Lille przyniosło pewną niespodziankę. Po szybkim ustaleniu, że w piątek w singlach najpierw zagrają Pouille i Goffin, po nich Jo-Wilfried Tsonga i Steve Darcis, okazało się, iż francuski kapitan Yannick Noah miał coś w zanadrzu. Do sobotniego debla wystawił Pierre’a-Huguesa Herberta oraz Richarda Gasqueta, którego nie było w awizowanym tydzień wcześniej składzie.

Kapitan nie zgłosił stałego partnera Herberta – Nicolasa Mahuta. Znawcy taktycznych manewrów w Pucharze Davisa sądzą, że może to próba wprowadzenia zamieszania w ekipie rywali albo przymus – choć to raczej Pierre-Hugues Herbert był przewidywany do zastąpienia Gasquetem lub Julienem Bennetteau, gdyż z powodu bólu pleców musiał się niedawno wycofać z gry w Londynie w finałach ATP World Tour.

Tak czy inaczej, do drużyny Francji wraca Gasquet (dziś 31. ATP), który zapewne dobrze pamięta przegrany w Lille w 2014 r. finał ze Szwajcarią (zaliczył porażki z Rogerem Federerem i w deblu), ale miał też liczne dobre chwile w meczach dla reprezentacji.

Belgijski kapitan Johan Van Herck także dokonał zmiany, choć chyba nie tak znaczącej – zamiast deblisty Arthura De Greefa zgłosił Jorisa De Loore do gry obok Rubena Bemelmansa. De Loore (343. ATP w deblu) nie grał od US Open, bo przeszedł we wrześniu zabieg operacyjny kolana.

Zaufanie kapitana zdobył jednak wcześniej – wygrał w parze z Bemelmansem dwie ważne pięciosetówki w Pucharze Davisa. W 2016 r. podczas baraży Grupy Światowej z Brazylią pokonali świetną parę Marcelo Melo i Bruno Soares, w tym roku w pierwszej rundzie zwyciężyli Aleksandra i Miszę Zwieriewów w rywalizacji z Niemcami.

Gra deblowa na Stade Pierre Mauroy w Lille być może zadecyduje o losach Srebrnej Salatery, lecz na razie większe emocje budzą singliści. Mecz Goffina, siódmego tenisisty świata, z młodym Francuzem (nr 18) już rozpala francuską publiczność, choćby dlatego, że bilans ich meczów to 3-0 dla Pouille (wszystkie mecze odbyły się w 2016 r.), że tenisiści się szczerze przyjaźnią i tę przyjaźń będą musieli na czas meczu odłożyć na bok.

Tsonga z Darcisem w ATP Tour nie grali. Jeśli w niedzielę dojdzie do wstępnie zaplanowanych spotkań Tsonga – Goffin i Pouille – Darcis, to porównania z przeszłości są podobne: bilans liderów to 4-2 dla Tsongi, druga para ze sobą nie grała.

Obiekt w Lille czeka, wszyscy zainteresowani zapewniali w czwartek o pełnej gotowości, zdrowiu i chęci walki od piątku do niedzieli. Nawet Nicolas Mahut zniósł mężnie przesunięcie do rezerw. Transmisje telewizyjne z finału w piątek i sobotę o godz. 14, w niedzielę o 13.30 w TVP Sport.

Czwartkowe losowanie w pięknym budynku prefektury regionalnej w Lille przyniosło pewną niespodziankę. Po szybkim ustaleniu, że w piątek w singlach najpierw zagrają Pouille i Goffin, po nich Jo-Wilfried Tsonga i Steve Darcis, okazało się, iż francuski kapitan Yannick Noah miał coś w zanadrzu. Do sobotniego debla wystawił Pierre’a-Huguesa Herberta oraz Richarda Gasqueta, którego nie było w awizowanym tydzień wcześniej składzie.

Kapitan nie zgłosił stałego partnera Herberta – Nicolasa Mahuta. Znawcy taktycznych manewrów w Pucharze Davisa sądzą, że może to próba wprowadzenia zamieszania w ekipie rywali albo przymus – choć to raczej Pierre-Hugues Herbert był przewidywany do zastąpienia Gasquetem lub Julienem Bennetteau, gdyż z powodu bólu pleców musiał się niedawno wycofać z gry w Londynie w finałach ATP World Tour.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Tenis
Miami Open. Wygrała z Igą Świątek, pokonała Jessikę Pegulę
Tenis
Hubert Hurkacz też pożegnał się z turniejem w Miami
Tenis
Miami Open. Iga Świątek nie wygra Sunshine Double
Tenis
Hubert Hurkacz wygrał drugi trzysetowy mecz w Miami
Tenis
Turniej WTA w Miami: Iga Świątek wyszarpała awans