David Goffin: zmęczenie nic nie znaczy

Roger Federer przegrał, londyńczycy w żałobie.

Aktualizacja: 18.11.2017 19:46 Publikacja: 18.11.2017 18:49

David Goffin

David Goffin

Foto: AFP

Mirosław Żukowski z Londynu

Przynajmniej ci, którzy wolą tenis od sobotniego derby Arsenal - Tottenham i szczelnie zapełnią halę O2. Szwajcar nie zwycięży w Masters po raz szósty (i pierwszy od roku 2011). W półfinale pokonał go Belg David Goffin (2:6, 6:3, 6:4), który dotychczas nie wygrał ani jednego z sześciu meczów ze Szwajcarem. „David może przegrać 2:6, 2:6, ale oby walczył do końca” - mówił w piątek trener Belga Thierry van Cleemput. To najlepiej ilustruje nastroje w ekipie Goffina.

Turniej, w którym nie grają Novak Djoković, Andy Murray, Stan Wawrinka, Ken Nishikori, Tomas Berdych, Milos Raonic, z którego wycofuje się Rafael Nadal i nie wygrywa zdrowy i wypoczęty Federer, to sensacja.

„Kluczowym momentem meczu był początek drugiego seta, gdy David przełamał moje podanie. Miałem okazje, by wyrównać, ale ich nie wykorzystałem, on zaczął lepiej serwować, poczuł się bardziej komfortowo przy returnie, przede wszystkim przy moim drugim serwisie. Popełniał też mniej błędów z głębi kortu. Podsumowując w jednym zdaniu - lepiej returnujący wygrał z lepiej serwującym. Ani przez moment nie czułem, że gram na 100 procent swoich możliwości. Czego spodziewam się po powrocie Stana, Andy,ego i Novaka w nowym sezonie? Od tych, którzy byli tak wysoko w rankingu, wygrywali turnieje wielkoszlemowe spodziewam się wielkości. Może nie tuż po powrocie, ale nie byłbym zaskoczony, gdyby przerwa zrobiła im tak dobrze jak mnie” - mówił Federer.

„Pierwszy raz w karierze wygrałem tu z Nadalem i Federerem (Goffin jest szóstym tenisistą, któremu udało się to jednym turnieju - przyp. red.). Gdy serwowałem przy prowadzeniu 5:4 w trzecim secie, dobrze, że był ekran nad kortem. Oglądałem powtórki najlepszych fragmentów poprzedniego gema, nie miałem czasu myśleć o pierwszym punkcie, trochę się odprężyłem. Zaserwowałem asa, zawsze dobrze tak zacząć gema. Nie wiem, czy to, że awansowałem tu finału pomoże mi, czy przeszkodzi podczas finału Pucharu Davisa w Lille. Powiem za tydzień. Ale jedno jest pewne: to są najlepsze dni w mojej karierze i w takiej sytuacji zmęczenie nic nie znaczy” - stwierdził Goffin.

Kubot i Melo poznali finałowych rywali

Przeciwnikami Polaka i Brazylijczyka w finale ATP Tour będą Harri Kontinen i Bruno Soares. Fin i Brazylijczyk w półfinale pokonali Jamie Murraya (Wielka Brytania) i Bruno Soaresa (Brazylia) 7:6 (7-2), 6:2. Finał w niedzielę o 16.30 polskiego czasu.

Mirosław Żukowski z Londynu

Przynajmniej ci, którzy wolą tenis od sobotniego derby Arsenal - Tottenham i szczelnie zapełnią halę O2. Szwajcar nie zwycięży w Masters po raz szósty (i pierwszy od roku 2011). W półfinale pokonał go Belg David Goffin (2:6, 6:3, 6:4), który dotychczas nie wygrał ani jednego z sześciu meczów ze Szwajcarem. „David może przegrać 2:6, 2:6, ale oby walczył do końca” - mówił w piątek trener Belga Thierry van Cleemput. To najlepiej ilustruje nastroje w ekipie Goffina.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
100. tydzień Igi Świątek w roli światowej liderki kobiecego tenisa
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Tenis
Porsche odjechało Idze Świątek. Polskie finały w Rouen i Barcelonie
Tenis
Magda Linette w finale. Zacięty mecz ze Sloane Stephens
Tenis
Iga Świątek znów przegrywa z Jeleną Rybakiną. Nie będzie kolejnego porsche
Tenis
Tenisowy klasyk. Iga Świątek zagra z Jeleną Rybakiną