Najlogiczniejsza jest obecność w tym gronie Rumunki Simony Halep (nr 3), przez wielu uważanej przed turniejem za kandydatkę do końcowego zwycięstwa. Właśnie na nią postawiła np. Agnieszka Radwańska w rozmowie z dziennikarzami w Paryżu. Halep zagra w półfinale z Karoliną Pliskovą, która jest wprawdzie rozstawiona z nr 2, ale przed tym turniejem nigdy w Roland Garros nie awansowała dalej niż do drugiej rundy. Czeszka, jeśli wygra z Rumunką, będzie od poniedziałku nową liderką światowego rankingu. Simona Halep zostanie nr 1, jeśli wygra turniej.

W drugim półfinale spotkają się rewelacyjna 19-letnia Łotyszka Jelena Ostapenko (47 WTA) i Szwajcarka Timea Bacsinszky (nr 30), ćwierćfinalistka sprzed roku i półfinalistka sprzed dwóch lat.

Początek spotkań na korcie centralnym o godz. 15.00. Jako pierwsze zagrają Ostapenko i Bacsinszky.

Polska juniorka Iga Świątek swój ćwierćfinałowy mecz z pierwszą poważną rywalką w Paryżu, Rosjanką Martą Paiginą, rozegra w czwartek około 12.30 - 13.00 na korcie nr 3.