Takie posunięcie ma na celu uniknięcie przecieków dotyczących scenariusza, które były problemem HBO w przypadku siódmego sezonu popularnego serialu. Dwa odcinki tego sezonu pojawiły się w internecie przed premierą, w sieci dostępne były również streszczenia odcinków przed premierą, a nawet całe, szczegółowe scenariusze.
- Trzeba tak robić. Jeśli coś kręcisz, ludzie wiedzą - mówił. Dodał, że jeśli nakręconych zostanie kilka wersji, wówczas "nikt nie ma pewności co się stanie aż do samego końca".
Bloys przyznał jednocześnie, że będzie bardzo trudno przygotować zakończenie, które zadowoli wszystkich fanów serialu.
- Finałowe odcinki to trudna sprawa - stwierdził. Dodał, że w przypadku innych popularnych seriali HBO - "Rodziny Soprano" czy "Breaking Bad" "każdy z fanów miał własną opinię na temat tego, jak powinien się on skończyć".
Bloys nie ujawnił daty premiery ósmego sezonu "Gry o tron" - przyznał jedynie, że dojdzie do niej albo w 2018, albo w 2019 roku.