Naukowa Akademicka Sieć Komputerowa (NASK) – instytut podległy Ministerstwu Cyfryzacji, prowadzący również działalność telekomunikacyjną i rejestr adresów w domenie .pl – zgłosiła Polskiej Grupie Energetycznej (PGE), do której należy Exatel, chęć przeprowadzenia badania formalnoprawnego firmy Exatel – dowiedziała się „Rzeczpospolita".
To oznacza, że o telekom powalczyć mogą dwa państwowe organizmy, nadzorowane przez dwa różne ministerstwa. Analityków cieszy konkurencja. Pytanie jednak, czy jest realna.
Nie tylko pieniądze
NASK chciałby kupić ostatniego państwowego operatora telekomunikacyjnego, świadczącego usługi m.in. sektorowi bankowemu i innym operatorom. Według naszych informacji zgromadził pieniądze na ten cel, choć kwota za udziały w Exatelu nie jest dla niego małym wydatkiem.
Z naszych informacji wynikałoby, że wsparciem NASK przy tej transakcji może być Polski Fundusz Rozwoju (PFR). Biuro prasowe PFR nie odpowiedziało nam na razie na pytania w tej sprawie.
Problem w tym, że PGE dąży do realizacji transakcji z Polską Grupą Zbrojeniową (PGZ), podległą Ministerstwu Obrony Narodowej. W ubiegłym roku notowana na giełdzie energetyczna firma podpisała z PGZ list intencyjny w tej sprawie – i choć wygasł, nadal zamierza sfinalizować transakcję. Popierać ją ma w tej postaci Piotr Naimski, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.