NASK jednak chce kupić Exatel

Do gry o państwowego zarządcę sieci dla banków i operatorów wszedł instytut nadzorowany przez Ministerstwo Cyfryzacji. Czy zablokuje przejęcie planowane przez PGZ?

Aktualizacja: 21.03.2017 20:23 Publikacja: 21.03.2017 19:25

NASK jednak chce kupić Exatel

Foto: Bloomberg

Naukowa Akademicka Sieć Komputerowa (NASK) – instytut podległy Ministerstwu Cyfryzacji, prowadzący również działalność telekomunikacyjną i rejestr adresów w domenie .pl – zgłosiła Polskiej Grupie Energetycznej (PGE), do której należy Exatel, chęć przeprowadzenia badania formalnoprawnego firmy Exatel – dowiedziała się „Rzeczpospolita".

To oznacza, że o telekom powalczyć mogą dwa państwowe organizmy, nadzorowane przez dwa różne ministerstwa. Analityków cieszy konkurencja. Pytanie jednak, czy jest realna.

Nie tylko pieniądze

NASK chciałby kupić ostatniego państwowego operatora telekomunikacyjnego, świadczącego usługi m.in. sektorowi bankowemu i innym operatorom. Według naszych informacji zgromadził pieniądze na ten cel, choć kwota za udziały w Exatelu nie jest dla niego małym wydatkiem.

Z naszych informacji wynikałoby, że wsparciem NASK przy tej transakcji może być Polski Fundusz Rozwoju (PFR). Biuro prasowe PFR nie odpowiedziało nam na razie na pytania w tej sprawie.

Problem w tym, że PGE dąży do realizacji transakcji z Polską Grupą Zbrojeniową (PGZ), podległą Ministerstwu Obrony Narodowej. W ubiegłym roku notowana na giełdzie energetyczna firma podpisała z PGZ list intencyjny w tej sprawie – i choć wygasł, nadal zamierza sfinalizować transakcję. Popierać ją ma w tej postaci Piotr Naimski, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Ostatnio prezes PGE Henryk Baranowski mówił dziennikarzom, że do sprzedaży udziałów telekomu powinno dojść do końca drugiego kwartału.

Według nieoficjalnych informacji transakcja się opóźnia, ponieważ PGZ nie dysponuje odpowiednim zasobem pieniędzy. Przy ostatnich operacjach kapitałowych korzystała ze wsparcia Agencji Rozwoju Przemysłu, która obejmowała udziały w podwyższonym kapitale PGZ.

Tymczasem Exatel w księgach PGE wyceniony jest nadal na 428 mln zł. Czy wniosek NASK w tej sytuacji zostanie wzięty pod uwagę – trudno powiedzieć, choć analitycy giełdowi nie mają wątpliwości, że byłoby to korzystne dla mniejszościowych akcjonariuszy PGE.

– Z punktu widzenia akcjonariuszy PGE byłby to świetny pomysł. Wiadomo bowiem, że im więcej chętnych do kupna Exatela, tym wyższą wycenę potencjalnie można uzyskać – uważa Paweł Puchalski, szef analityków w Domu Maklerskim BZ WBK.

Zarząd PGE konsekwentnie odmawia komentarzy dotyczących transakcji. Tak też było i tym razem, gdy spytaliśmy o wniosek NASK.

Naukowy instytut, kierowany przez Wojciecha Kamienieckiego, byłego prezesa spółki Nordisk (dziś w grupie Polkomtel), posiadającego kontakty wśród funduszy private equity, jest majętnym organizmem. Danych za 2016 r. jeszcze nie znamy, ale w 2015 r. wypracował 114 mln zł przychodów i zanotował ponad 65 mln zł zysku netto. Pod koniec 2015 r. dysponował blisko 60 mln zł gotówki.

W tym roku resort cyfryzacji chce go wzmocnić. Zainicjował fuzję z Instytutem Maszyn Matematycznych. W strukturach samego instytutu w ub.r. zaczęły się przygotowania do uporządkowania organizacji: biznes telekomunikacyjny trafić miał do spółki akcyjnej.

Taka formuła działalności potencjalnie pozwala na dokapitalizowywanie firmy przez podmioty zewnętrzne.

KOT, czyli NOSS

Temat konsolidacji sieci telekomunikacyjnych należących do państwa pośrednio czy bezpośrednio powraca w Polsce co kilka lat. Koncepcja miała różne określenia i kształty.

Krajowy Operator Telekomunikacyjny (KOT) miał pierwotnie powstać z połączenia Exatelu, Dialogu i Telekomunikacji Kolejowej (dwie ostatnie firmy należą dziś do Netii).

Wariantem koncepcji był Narodowy Operator Telekomunikacyjny (NOT), a ostatnio NOSS (Nrodowy Operator Sieci Strategicznych). Ma on od początku wsparcie minister cyfryzacji Anny Streżyńskiej.

W 2015 r. mówiła ona posłom, że mógłby powstać z Exatela, części NASK i regionalnych sieci szerokopasmowych. Tak miałby powstać podmiot niezależny od sieci Orange (d. TP). Jednak gdy PGE podejmował decyzję. że sprzeda Exatel, to nie MC, ale MON zdecydował się na ruch. Resort cyfryzacji dziś najwyraźniej żałuje.

Naukowa Akademicka Sieć Komputerowa (NASK) – instytut podległy Ministerstwu Cyfryzacji, prowadzący również działalność telekomunikacyjną i rejestr adresów w domenie .pl – zgłosiła Polskiej Grupie Energetycznej (PGE), do której należy Exatel, chęć przeprowadzenia badania formalnoprawnego firmy Exatel – dowiedziała się „Rzeczpospolita".

To oznacza, że o telekom powalczyć mogą dwa państwowe organizmy, nadzorowane przez dwa różne ministerstwa. Analityków cieszy konkurencja. Pytanie jednak, czy jest realna.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Biznes
Rewolucyjny lek na odchudzenie Ozempic może być tańszy i kosztować nawet 20 zł
Biznes
Igor Lewenberg, właściciel Makrochemu: Niesłusznie objęto nas sankcjami
Biznes
Wojna rozpędziła zbrojeniówkę
Biznes
Standaryzacja raportowania pozafinansowego, czyli duże wyzwanie dla firm
Biznes
Lego mówi kalifornijskiej policji „dość”. Poszło o zdjęcia przestępców