Na telefony Polaków ktoś masowo wykonuje połączenia z numerów łudząco przypominających numery polskich sieci komórkowych (głównie z puli numerów przyznanych pierwotnie dla Orange). Połączenia te są bardzo krótkie i nie mają na celu zostać odebrane. Celem tych „głuchych telefonów" jest skłonienie ofiary do oddzwonienia, co wielu Polaków robi odruchowo.
Tymczasem oddzwonienie na numer zaczynający się od prefiksu +53 może zakończyć się wysokim rachunkiem. W pośpiechu można bowiem przegapić fakt, że przed numerem, który chciał się rzekomo połączyć brakuje kierunkowego do Polski, czyli +48. Za to +53 jest kierunkowym na Kubę. Numery, z których wykonywane są połączenia wyglądają np., tak:
+5354990418
+5347281764
Zdaniem serwisu Niebezpiecznik.pl połączenia wykonywane są przez skrypty, które włamują się do niezabezpieczonych centralek podpiętych do internetu. W tego typu urządzeniach można podrobić bowiem identyfikator dzwoniącego (czyli sfałszować numer, który rzekomo dzwoni). Naciągaczom chodzi oczywiście o to, by ofiara oddzwoniła kończąc połączenie we wskazanej sieci. Niebezpiecznik spekuluje, że może chodzić o rozliczenia międzyoperatorskie – naciągacze mogą otrzymywać wynagrodzenie od sieci, w której kończone jest połączenie (a która dostaje te pieniądze od sieci, z której jest ono wykonywane).