To pierwszy model firmy Caviar z wbudowanym panelem słonecznym. Pokrywa on niemal całą tylną ścianę urządzenia. Wytworzona przez niego energia jest magazynowana w dodatkowym akumulatorze, a żeby doładować nią telefon trzeba nacisnąć specjalny przycisk na obudowie.

fot. materiały prasowe Caviar

Telefon jest znacznie grubszy od oryginału - zamiast 7,7 mm ma 16,2 mm grubości. To spora różnica, bo w tej wersji obiektyw aparatu zamiast wystawać ponad obudowę znajduje się w jej zagłębieniu.

Smartfon wygląda imponująco, ale żeby go kupić trzeba się liczyć z równie imponującym wydatkiem. Za najtańszą wersję (z pamięcią o pojemności 64 Gb) trzeba zapłacić 284 tys. rubli, czyli ponad 16 tys. zł. W zamian otrzymamy aparat, który na pewno będzie wyróżniał się wyglądem, zapakowany w eleganckie, drewniane pudełko i zaopatrzony w certyfikat oryginalności.