Europejski Bank Centralny, zgodnie z oczekiwaniami, nie zmienił parametrów polityki pieniężnej oraz usunął z komunikatu zapis o gotowości do zwiększenia skali skupu aktywów. Tę ostatnią zmianę Mario Draghi zrównoważył jednak swoim gołębim wystąpieniem na konferencji prasowej oraz nowymi, niższymi prognozami inflacji.

Nowe prognozy, dotyczące naszej gospodarki zostały przedstawione po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej. Marcowa projekcja inflacyjna pokazuje wyższą ścieżkę wzrostu PKB oraz nieco niższą ścieżkę inflacji. Prezes NBP Adam Glapiński stwierdził, że w świetle tych prognoz stopy procentowe w Polsce mogą pozostać bez zmian nawet do końca 2020 roku. Te zapowiedzi negatywnie wpłynęły na notowania banków na warszawskim parkiecie.

Choć sektor bankowy był obciążeniem dla głównych indeksów GPW to i tak indeks WIG zamknął tydzień na plusie zyskując 1,8%. Rosły również indeksy na zagranicznych giełdach, czemu nie przeszkodziło nawet wprowadzenie przez prezydenta Donalda Trumpa ceł importowych na stal i aluminium. Może to być pierwszym krokiem na drodze do wojny handlowej pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a innymi krajami.

Na rynku długu notowaliśmy spadki rentowności polskich obligacji skarbowych. Podobnie zachowywały się obligacje krajów strefy euro podczas gdy w Stanach Zjednoczonych ceny obligacji wyraźnie spadły.