- Korporacja Roshen zatrzymuje działalność produkcyjną lipeckiej fabryki cukierniczej. Taka decyzja została podjęta ze względu na ekonomiczne i polityczne okoliczności - czytamy w oświadczeniu ukraińskiej korporacji.

Planuje się, że całkowite zatrzymanie produkcji nastąpi w kwietniu. Wtedy też zacznie się masowe zwalnianie pracowników, których obecnie jest około 700. W latach 2015-2016 fabryka ukraińskiego prezydenta zarobiła w Rosji 72 mln dolarów.

W ciągu ostatnich dwóch lat Komitet Śledczy Rosji dwukrotnie wytaczał proces oskarżając ukraińskie przedsiębiorstwo o nieprawidłowości podatkowe. W konsekwencji na majątek firmy został nałożony areszt. Według zarządu korporacji Roshen, rosyjskie władze zrobiły to świadomie, by uniemożliwić sprzedaż fabryki. Po za tym, rosyjska służba fitosanitarna "Rospotrebnadzor" wprowadziła embargo na produkcję korporacji Roshen jeszcze pod koniec 2013 roku.

Zamknięcia fabryki w Lipecku domagało się wielu ukraińskich polityków. Od prawie trzech lat opozycja zarzuca prezydentowi Poroszence "robienie interesów w Rosji", z którą Ukraina de facto znajduje się w stanie niewypowiedzianej wojny.