Dobra wiadomość dla znużonych paskudną pogodą za oknem. Setki kilometrów świetnie – jak to we Włoszech – przygotowanych tras, piękne widoki Dolomitów i kuchnia, którą ten region szczególnie się szczyci, już czekają. Największe i najpopularniejsze ośrodki, takie jak dobrze znane Polakom Alta Badia i Val Gardena, otwierają się właśnie 3 grudnia. Ale są i inne warte uwagi.
Obereggen
To jedno z bardziej urokliwych miejsc regionu, pozwalające jeździć u stóp masywu Latemar. Atutem Obereggen są zróżnicowane trasy – znajdą coś dla siebie zarówno wielbiciele „czarnych", stromych zjazdów, jak i ci, którzy wolą zwieźć się po rodzinnych „niebieskich". W sumie ośrodek oferuje 48 kilometrów tras. Jest wśród nich także 1,5 kilometra oświetlonej trasy do jazdy nocnej, wzdłuż której biegnie również tor saneczkowy. Dla zmarzniętych przewidziano dwa bary – u góry tuż obok górnej stacji gondoli, i na dole. Ten drugi to Tipi, jeden z najsłynniejszych barów apres ski w tym regionie.
Położona tuż obok Carezza to drugi ośrodek doliny Ega. Oferuje podobną długość tras narciarskich, z przewagą tych dla całej rodziny. Jest spokojniej, mniej ludzi, a widoki zapierają dech w piersiach.
Zarówno Obereggen, jak i Carezza znajdują się blisko Bolzano, dobrze zaopatrzonej stolicy Południowego Tyrolu – można zatem zrobić tu jeszcze świąteczne zakupy. Albo odwiedzić muzeum z mumią Ötziego – „człowieka lodu".
Tre Cime Dolomiti
Ten region w dolinie Alta Pusteria dotąd znany był bardziej wśród miłośników biegówek. Mają do dyspozycji ok. 200 kilometrów tras. Jest jednak coś miłego dla narciarzy alpejskich – siedem stacji z trasami o łącznej długości 93 kilometrów. Tyle że dotąd były niepołączone, co sprawiało, że korzystanie z nich nie było zbyt wygodne.