Pokolenie Y, czyli ludzie urodzeni między 1980 a 2000 r., nie pamiętają „starych czasów". Różnią się od poprzednich generacji jak dzień od nocy. Wychowani są w epoce wolnorynkowej i dostępności wszelkich dóbr. Nie są przywiązani do miejsca zamieszkania, ale do stylu życia. Nie gromadzą, mniej oszczędzają, niechętnie biorą kredyty. Wydają pieniądze i żyją według własnych wartości. 90 proc. milenialsów jest aktywnych w mediach społecznościowych. Facebook daje im możliwość tworzenia rozległych sieci kontaktów i demonstrują publicznie swój wizerunek, dzielą się poglądami, preferencjami i promują gadżety określające ich styl życia.
Są kreatywni, energetyczni, pozytywnie nastawieni do swojej przyszłości, ale i roszczeniowi, krytyczni i odporni na informacje zwrotne. Nie przywiązują się do miejsca pracy. Idą tam, gdzie im dobrze, gdzie mają możliwość rozwoju, dobre relacje, gdzie otrzymują pochwały i czują wolność. Uciekają z firm o kulturze folwarcznej i zasilają te, które mają odwagę utrzymywać dynamiczny rozwój i koncentrują się na potencjale ludzkim – te, które porozumiewają się z nimi ich językiem.
Aktywność w sieciach społecznościowych sprawia, żaden konsument w historii nie był tak dobrze poinformowany o produktach i markach jak milenials. Relacyjność, jako jedna z głównych cech tego pokolenia, powoduje, że wymiana informacji zarówno pozytywnych, jak i negatywnych czyni z nich najbardziej świadomych klientów w dziejach przedsiębiorczości.
Milenialsi reprezentują gigantyczny potencjał społeczny i ekonomiczny. W 2025 r. będą stanowić 75 proc. populacji. Dostawcy produktów popularnych wśród pokolenia Y inwestują ogromne środki, by poznać i przewidzieć zachowania konsumenckie tej grupy klientów – tak dalece różnią się one od zachowań przedstawicieli poprzednich pokoleń.
– Większość menedżerów mówi, że jeśli chcą wprowadzić zmiany w projekcie, angażują do nich milenialsów, ponieważ ich nie trzeba przekonywać, że zmiana jest dobra – mówi dr Chip Espinoza, ekspert w dziedzinie zarządzania pokoleniem milenijnym. – Milenialsi lubią miejsca, na które będą mieli wpływ i mają swobodę w dokonywaniu zmian. Natychmiast ingerują w procesy firmy, krytykują, niezwykle istotna jest dla nich możliwość przedstawienia swojego zdania. Nie przychodzą do firmy, żeby pracować od poniedziałku do piątku, ale by stać się częścią tej organizacji.