Powszechny dostęp do sieci, elektronicznej poczty, a także komórkowych esemesów bardzo ułatwił i niewiarygodnie przyspieszył komunikację między ludźmi. W ubiegłym roku na polskim rynku wydawniczym ukazała się książka Aziza Ansariego „Modern Romanse. Miłość w czasach internetu", w której autor analizuje zmiany (i ich przyczyny), jakie zaszły w sposobach nawiązywania znajomości przez dwoje ludzi.
Ansari zaprosił do współpracy socjologa Erika Klinenberga, profesora na Uniwersytecie w Nowym Jorku. Wspólnie przygotowali „projekt badawczy, który zakładał prowadzenie badań przez ponad rok na całym świecie i włączał do prac czołowych ekspertów w zakresie życia miłosnego i związków".
W latach 2013–2014 autorzy odbyli setki rozmów z ludźmi w Nowym Jorku, Los Angeles, Wichita, Monroe (w stanie Nowy Jork), Buenos Aires, Tokio, Paryżu i Ad-Dausze. „Większość przebadanych osób to ludzie z klasy średniej, tacy, którzy chodzili na studia i odkładali posiadanie dzieci do trzydziestki, i tacy, którzy dziś są w dość intensywnych i intymnych związkach ze swoimi drogimi... smartfonami". Jaki obraz relacji międzyludzkich wyłania się z tych badań?
Naprawdę wiele się zmieniło w ciągu ostatnich dziesięcioleci – w inny sposób poszukujemy i poznajemy partnera, inaczej flirtujemy, komunikujemy się, zdradzamy, rozstajemy. Jeszcze do niedawna ludzie poznawali się na spotkaniach u przyjaciół, rodzinnych przyjęciach, szkolnych potańcówkach. Polowanie na „drugą połówkę" trwało krótko i zwykle kończyło się małżeństwem. Dziś coraz częściej wygląda to zupełnie inaczej, zwłaszcza w dużych aglomeracjach, gdzie zazwyczaj nie znamy nawet swoich sąsiadów i w najlepszym razie wymieniamy z nimi zdawkowe „Dzień dobry".
Wschodząca dorosłość
Jak czytamy w książce Ansariego, „jednym z powodów, dla których tak trudno jest nam wyobrazić sobie zawarcie związku małżeńskiego z kimś, z kim się wychowywaliśmy, jest fakt, że w dzisiejszych czasach ludzie biorą śluby o wiele później, niż robiły to poprzednie pokolenia. Wśród pokolenia przepytywanego przeze mnie w domach spokojnej starości w Nowym Jorku średni wiek zawarcia małżeństwa wynosił około 20 lat u kobiet i 23 u mężczyzn. Dziś średni wiek, w którym ludzie po raz pierwszy biorą ślub, oscyluje w granicach 27 lat wśród kobiet i 29 lat wśród mężczyzn.