Kulinaria: Wraca moda na kuchnię fusion

Czy Włoch jada pizzę z jarmużem, słoniną i miodem? A mieszkaniec Tel Awiwu konfitowany seler z marynowanymi w oliwie szczypiorkowej pomidorami?

Publikacja: 18.03.2017 23:01

Jeszcze niedawno słowo fusion było wstydliwie ukrywane jako relikt dawno minionej mody.

Jeszcze niedawno słowo fusion było wstydliwie ukrywane jako relikt dawno minionej mody.

Foto: shutterstock

Odpowiedź na te pytania brzmi zapewne „nie". Te dania to miks różnych kuchni i kultur, które spotkały się za sprawą kreatywnych szefów kuchni.

Fusion stało się modnym trendem w gastronomii światowej w latach 90. XX wieku. Był to czas łączenia smaków i produktów z Dalekiego Wschodu z tradycyjnymi daniami kuchni europejskiej. Dość szybko restauracje serwujące kuchnię fusion zyskały na popularności. Mogliśmy jeść sushi po włosku, orientalne pizze czy europejskie zupy z dodatkiem curry.

W Polsce kuchnia fusion zaistniała, ale nie była tak popularna jak na zachodzie Europy. Dopiero ostatnie lata przyniosły jej sukces. Pierogi z sandaczem, pomidorem, groszkiem cukrowym i grzybkami shimeji (Restauracja Strefa, Warszawa)? Dlaczego nie? Te same grzybki obok królika i selera w Restauracji Sztuczka w Gdyni? Spróbujcie sami.

Od dwóch, trzech lat zaczęły się pojawiać restauracje serwujące jeszcze ciekawsze połączenia. Otwarty dwa lata temu warszawski MOD intryguje mieszanką smaków Bliskiego i Dalekiego Wschodu oraz klasycznej kuchni francuskiej. Zjecie tu na przykład pierożki z wołowiną Bourguignon, żelem wasabi, pecorino i wodorostami. Możecie też spróbować niezwykle podanej wątróbki foie gras z chrupkimi nitkami arabskiego serowego ciasta kanafeh. W tę kulinarną podróż zabiera was szef Hamid Trisno, Singapurczyk, który kuchnię francuską zgłębiał w Londynie.

Młodsza jest warszawska Florentin, w której Polak Wit Szychowski i Marokańczyk Abdel Dary, łączą smaki kuchni bliskowschodnich z kuchnią Maghrebu i polskimi produktami, takimi jak dynia, i seler. Florentin odwołuje się do Tel Awiwu i typowej dla tego miasta mieszanki kuchni wywodzących się z tradycji Izraelczyków pochodzenia marokańskiego, jemeńskiego, czy etiopskiego.

Jeszcze inną mieszankę kuchni znajdziecie w Regina Bar. Dania tu serwowane nawiązują do tradycji etnicznych kuchni Nowego Jorku, w którym z restauracjami China Town sąsiadują restauracje Little Italy. W tutejszej chińszczyźnie znajdziecie dania nieznane w Chinach. Za to włoską burratę zjecie z oliwą z bazylią tajską, a crudo z przegrzebków to mięczaki marynowane w... sosie rybnym z cytrusami i posypane białym sezamem z kolendrą.

Jeszcze dwa lata temu słowo „fusion" w odniesieniu do gastronomii było passé. Szefowie unikali go jak ognia przy opisywaniu swojej restauracji, a recenzenci omijali tych, którzy tak właśnie definiowali swoją kuchnię. Dziś, w dobie kuchni autorskiej, idea kuchni fusion staje się powszechna. Szefowie szukają nowych połączeń i sięgają po nowe produkty. Niektórzy proponują bardzo odważne wizje autorskiego fusion. I jedni i drudzy robią to naprawdę dobrze.

FoodSnob.pl

Odpowiedź na te pytania brzmi zapewne „nie". Te dania to miks różnych kuchni i kultur, które spotkały się za sprawą kreatywnych szefów kuchni.

Fusion stało się modnym trendem w gastronomii światowej w latach 90. XX wieku. Był to czas łączenia smaków i produktów z Dalekiego Wschodu z tradycyjnymi daniami kuchni europejskiej. Dość szybko restauracje serwujące kuchnię fusion zyskały na popularności. Mogliśmy jeść sushi po włosku, orientalne pizze czy europejskie zupy z dodatkiem curry.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
radio
Lech Janerka zaśpiewa w odzyskanej Trójce na 62-lecie programu
Kultura
Zmarł Leszek Długosz
Kultura
Timothée Chalamet wyrównał rekord Johna Travolty sprzed 40 lat
Kultura
Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie podaje datę otwarcia
Kultura
Malarski instynkt Sharon Stone