W Planicy finałowy weekend Pucharu Świata w skokach

Kamil Stoch kontra Stefan Kraft, Polska kontra Austria – w Planicy finałowy weekend Pucharu Świata.

Publikacja: 23.03.2017 19:01

Kamil Stoch i Stefan Kraft: ich walka o Puchar Świata będzie w Planicy najważniejsza. Austriak ma 31

Kamil Stoch i Stefan Kraft: ich walka o Puchar Świata będzie w Planicy najważniejsza. Austriak ma 31 pkt przewagi nad Polakiem.

Foto: AFP

Program lotów przewiduje trzy konkursy: indywidualny w piątek o 15.15, drużynowy w sobotę i finałowy w niedzielę (oba o godz. 10) – tylko dla najlepszej trzydziestki PŚ.

Kryształową Kulę może zdobyć tylko Stefan Kraft lub Kamil Stoch, największą szansę sięgnięcia po Puchar Narodów wciąż mają Polacy, ale Austriacy są groźni, nie jest też rozstrzygnięta walka o małą Kryształową Kulę za loty, tę teoretycznie mogą otrzymać Kraft, Stoch lub Andreas Wellinger, choć szanse Niemca są niewielkie, traci do Austriaka 72 pkt, również Polak ma do lidera dalej (56 pkt) niż w klasyfikacji generalnej

Finał zimy oznacza przede wszystkim rywalizację polsko-austriacką. Można jednak dodać, że rywalizacja Heinza Kuttina ze Stefanem Horngacherem, po pracy serdecznych przyjaciół, też dodaje smaku zawodom na Letalnicy.

Pytanie, czy 31 punktów straty Stocha do Krafta to dużo, czy mało. Adam Małysz przypomina, jak dziesięć lat temu był w podobnej sytuacji: przybył na zawody z kilkunastopunktową stratą do Andersa Jacobsena, wygrał trzy konkursy i zabrał kryształy do domu.

– Kiedy przyjeżdżałem wówczas do Planicy, byłem po przykrym upadku w Oslo i myślałem głównie o tym, by narta znów nie wykręciła mi się w locie. Wydaje mi się, że ta silna koncentracja tylko na problemie z nartą w sumie mi pomogła, skakałem dobrze, zwyciężyłem. Miejmy nadzieję na polską powtórkę, choć to teraz Stefan Kraft jedzie tutaj, jak ja kiedyś, z obawą o wykręcenie narty, jakie zdarzyło mu się w Vikersund, ale będzie chciał udowodnić, że to tylko niewielka wpadka – mówił mistrz z Wisły, dziś dyrektor ds. skoków w PZN.

Jak wszyscy Adam Małysz dostrzega odzyskaną w końcówce turnieju Raw Air formę Stocha. – Kamil będzie bardzo groźny, odzyskał wiarę w siebie. Będziemy mieli interesujące porównanie Austriaka, który cały czas skacze bardzo dobrze, ale popełnił mały błąd w poprzednim konkursie, i Polaka, który znów jest mocny. Będzie bardzo ciekawie, może do ostatniego konkursu poczekamy na zdobywcę PŚ – mówi Małysz, dodając, że bardzo ważnym celem jest wygranie po raz pierwszy klasyfikacji drużynowej, w której Polska ma nad Austrią 263 punkty przewagi. Niemcy mogą liczyć na sukces już tylko teoretycznie, tracą do Stocha i spółki 469 pkt.

Pierwsze spotkanie z Letalnicą braci Gorišków, jak oficjalnie mówi się na skocznię mamucią w Planicy, skoczkowie mają za sobą. Czwartkowe kwalifikacje wygrał Robert Johansson, skoczył 233 m, wyprzedził Piotra Żyłę (226) i Markusa Eisenbichlera (236). – Każdy skok był lepszy od poprzedniego. Czujemy trochę w nogach ostatnie konkursy, bo wiadomo, że loty zawsze bardziej męczą. Jesteśmy jednak dobrze przygotowani do sezonu i nie ma problemu ze zmęczeniem – zapewniał Żyła. Awans zdobył także Dawid Kubacki (215), odpadł Jan Ziobro (200), choć też ze skoku na skok się poprawiał, lecz za wolno.

Najdłuższy skok dnia (241,5 m) licząc z treningami oddał Johann Andre Forfang, nawet wstępnie ogłoszono, że jest zwycięzcą kwalifikacji, ale zaraz przyszedł komunikat od kontrolerów sprzętu Seppa Gratzera i Michaela Neumayera, że kombinezon Norwega nie spełnia norm. Za tymi słowami poszła dyskwalifikacja.

Z dziesiątki najlepszych w klasyfikacji PŚ w lotach, czyli tych, których nie obejmował wymóg kwalifikacji, na rozbiegu pojawili się tylko trzej Słoweńcy: bracia Domen i Peter Prevcowie oraz Jurij Tepes, najlepszy (238 m) był ten ostatni, potwierdzając sławę niezłego lotnika.

Pozostała siódemka nieco oszczędzała nogi. Noriaki Kasai po prostu nie pojawił się na skoczni. Stefan Kraft, Kamil Stoch, Maciej Kot, Andreas Wellinger, Daniel Andre Tande, Michael Hayboeck pokazali się w dwóch seriach treningowych i to wystarczyło, by dostrzec, że główni kandydaci do największych zaszczytów nic nie stracili z formy i bojowego nastawienia.

W obu seriach nadalej latał Wellinger (228,5 i 240,5 m), który może mieć ogromną motywację po małej katastrofie, jaką zaliczył w ostatnim skoku turnieju Raw Air w zeszłą niedzielę w Vikersund.

Stefan Kraft był jednak niedaleko (209 i 234,5). Polacy – wciąż wedle ostatniej hierarchii – najlepszy Kamil Stoch (202 i 231,5), następnie Maciej Kot(197 i 222,5). Piotr Żyła i Dawid Kubacki lądowali nieco bliżej, ale naprawdę widać było stopniową poprawę.

Pozostaje czekać i oglądać. Gospodarze chcą wypaść dobrze również dlatego, że Planica stara się o organizację mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w 2023 r. Po cichu liczą na poprawe rekordu skoczni Petera Prevca (248,5 m), choć musi pomóc sprzyjająca pogoda – na taką zresztą się zanosi.

O pobiciu nieoficjalnego rekordu świata (253,5 m Krafta niedawno w Vikersund) tej zimy w Planicy chyba myśleć nie należy, tylko poczekać na coroczne poprawki konstrukcyjne.

Transmisje wszystkich wydarzeń na Letalnicy w TVP 1 (w piątek od 14.50) i Eurosporcie 1.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: k.rawa@rp.pl

Klasyfikacja PŚ:

1. S. Kraft (Austria) 1465;

2. K. Stoch (Polska) 1434;

3. D. A. Tande (Norwegia) 1181; 4. A. Wellinger (Niemcy) 1001;

5. M. Kot (Polska) 945;

6. D. Prevc (Słowenia) 938;

7. M. Hayboeck (Austria) 752;

8. M. Eisenbichler (Niemcy) 697; 9. M. Fettner (Austria) 683;

10. P. Prevc (Słowenia) 650;

11. Żyła 574;... 18. Kubacki 321; 31. Ziobro 119.

PŚ w lotach: 1. Kraft 245;

2. Stoch 189; 3. Wellinger 173;

4. P. Prevc 130; 5. Hayboeck 122; 6. N. Kasai (Japonia) 120;

7. D. Prevc 113; 8. J. Tepes (Słowenia) 107; 9. Tande 100; 10. Kot 71; 11. Żyła 69;... 20. Kubacki 31; 23. Ziobro 26.

Punktacja PŚ:

1. miejsce – 100 pkt, 2. – 80, 3. – 60, 4. – 50, 5. – 45, 6. – 40.

Puchar Narodów: 1. Polska 5316; 2. Austria 5053; 3. Niemcy 4847; 4. Norwegia 3805; 5. Słowenia 3353; 6. Japonia 1254;

Punktacja PN: 1. miejsce – 400 pkt, 2. – 350, 3. – 300, 4. – 250, 5. – 200, 6. – 150.

Program lotów przewiduje trzy konkursy: indywidualny w piątek o 15.15, drużynowy w sobotę i finałowy w niedzielę (oba o godz. 10) – tylko dla najlepszej trzydziestki PŚ.

Kryształową Kulę może zdobyć tylko Stefan Kraft lub Kamil Stoch, największą szansę sięgnięcia po Puchar Narodów wciąż mają Polacy, ale Austriacy są groźni, nie jest też rozstrzygnięta walka o małą Kryształową Kulę za loty, tę teoretycznie mogą otrzymać Kraft, Stoch lub Andreas Wellinger, choć szanse Niemca są niewielkie, traci do Austriaka 72 pkt, również Polak ma do lidera dalej (56 pkt) niż w klasyfikacji generalnej

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Inne sporty
Bratobójcza walka o igrzyska. Polacy zaczęli wyścig do Paryża
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
kolarstwo
Katarzyna Niewiadoma wygrywa Strzałę Walońską. Polki znaczą coraz więcej
Inne sporty
Paryż 2024. Tomasz Majewski: Sytuacja w Strefie Gazy zagrożeniem dla igrzysk. Próba antydronowa się nie udała
Inne sporty
Przygotowania Polski do igrzysk w Paryżu. Cztery duże szanse na złoto
Inne sporty
Kłopoty z finansowaniem żużla. Państwowa licytacja o Zmarzlika