Ekstraliga żużla: Kapitan wrócił, Falubaz sprawia niespodziankę

Wygraną Włókniarza Częstochowa ze Stalą Gorzów zakończył się najciekawszy mecz 9. kolejki żużlowej PGE Ekstraligi. Największą niespodzianką było wysokie zwycięstwo Falubazu Zielona Góra z wicemistrzami Polski z Wrocławia.

Aktualizacja: 17.06.2018 21:13 Publikacja: 17.06.2018 00:01

Piotr Protasiewicz

Piotr Protasiewicz

Foto: Fotorzepa/ Roman Bosiacki

Żużlowa niedziela rozpoczęła się od niespodzianki, bo niewielu stawiało na wygraną Falubazu z wicemistrzami Polski z Wrocławia. Zielonogórzanie jednak nie dość że spotkanie wygrali, to jeszcze zainkasowali punkt bonusowy za lepszy bilans w dwumeczu. Kluczem do zwycięstwa była nareszcie dobra jazda zawodzącego dotąd Piotra Protasiewicza. 42-letni wieloletni kapitan gospodarzy zaczął od trzech punktów, potem trafiło mu się zero, ale do końca przegrał już tylko raz - z praktycznie jedynym zawodnikiem gości, który nie zawiódł - Taiem Woffindenem.

Wrocławianie mieli w niedzielę zbyt wiele dziur w składzie, by myśleć o korzystnym rezultacie. Do zmiennej formy Maxa Fricke i Vaclava Milika kibice zdążyli się już przyzwyczaić. Niespodzianką była za to fatalna postawa Macieja Janowskiego, który zaledwie raz wygrał z zawodnikiem gospodarzy - juniorem Mateuszem Tonderem.

W meczu "o sześć punktów", ważnym w kontekście walki o utrzymanie, GKM Grudziądz zaskakująco gładko pokonał Unię Tarnów. Goście zazwyczaj swój wynik opierają na dwóch Duńczykach - Nickim Pedersenie i Kenneth'cie Bjerre. Tym razem na swoim poziomie pojechał tylko ten pierwszy - jedyny z tarnowian, który był w stanie indywidualnie wygrać wyścig (nie licząc 14. biegu i zwycięstwa Wiktora Kułakowa). Wynik mógłby być zdecydowanie lepszy na korzyść Unii, gdy nie popełniane seryjnie błędy i straty punktów na dystansie. Dodatkowo aż trzykrotnie reprezentanci gości byli wykluczani - za każdym razem w sytuacji, gdy niekoniecznie jechali na punktujących pozycjach, ale z szansami na wyprzedzenie któregoś z rywali.

Dopiero drugi w tym sezonie triumf GKM-u sprawił, że grudziądzanie, w barwach których po raz kolejny brylowali Artiom Łaguta i Przemysław Pawlicki, podgonili nieco stawkę. Nadal pozostają jednak "czerwoną latarnią" w tabeli, przez wygraną za trzy punkty wyprzedzających ich zawodników Falubazu.

W meczu ważnym dla górnej połówki tabeli Włókniarz Częstochowa wygrał ze Stalą Gorzów, ale punkt bonusowy zabrali ze sobą goście. Decydujący dla losów spotkania okazał się początek meczu - po pięciu biegach gospodarze prowadzili już 20:10. W kolejnej odsłonie przyjezdni nieco tę przewagę zredukowali, a różnica sześciu punktów utrzymała się aż do biegów nominowanych, bo kolejne siedem wyścigów zakończyło się remisami.

Przed dwoma ostatnimi biegami wiadomo było, że tylko dwoma podwójnymi zwycięstwami Włókniarz może odebrać Stali bonus, która z kolei musiała dwa razy wygrać 5:1, by wywieźć meczowy remis. W pierwszej odsłonie 14. biegu na prowadzeniu jechali dwaj zawodnicy z Gorzowa, gdy po kontakcie z Adrianem Miedzińskim upadł Szymon Woźniak. W powtórce również spod taśmy lepiej wyszli przyjezdni, ale Matej Zagar wyprzedził na dystansie Woźniaka. Sześciopunktowe prowadzenie częstochowian przed ostatnim biegiem oznaczało, że wszystko jest już rozstrzygnięte - Włókniarz zapewnił sobie wygraną, ale bonus zgarnęła Stal.

W ostatnim niedzielnym meczu Unia Leszno pewnie i zdecydowanie pokonała Get Well Toruń. Mistrzowie Polski spokojnie wygrali już pierwsze spotkanie, w Toruniu, w efekcie po dziewiątej kolejce umocnili się na prowadzeniu w tabeli.

Teraz ekstraligę czeka chwila oddechu, następna kolejka rozegrana zostanie za dwa tygodnie - 1 lipca.

9. kolejka PGE Ekstraligi:

Falubaz Zielona Góra - Betard Sparta Wrocław 51:39

(bonus dla Falubazu)


Falubaz:

Zengota 9, Gomólski 5, Jensen 11, Protasiewicz 11, Dudek 11, Tonder 2, Niedźwiedź 2.


Sparta:

Woffinden 15, Dróżdż ns, Janowski 4, Fricke 1, Milik 4, Drabik 10, Wojdyło 0, Czugunow 5.

MrGarden GKM Grudziądz - Grupa Azoty Unia Tarnów 52:38

(bonus dla GKM-u)


GKM:

Przem. Pawlicki 11, Huckenbeck 0, Buczkowski 10, Lindbaeck 9, Łaguta 13, Wawrzyniak 0, Wieczorek 4, Pieszczek 5.


Unia: 

Pedersen 16, Mroczka 3, Jamróg 5, Kildemand 2, Bjerre 3, Rolnicki 4, Konieczny 1, Kułakow 4.

Fogo Unia Leszno - Get Well Toruń 54:36

(bonus dla Unii)


Unia:

Hampel 6, Kurtz 5, Sajfutdinow 13, Kołodziej 8, Pi. Pawlicki 8, Kubera 9, Smektała 5.


Get Well:

Doyle 13, Kościelski ns, Holta 0, Iversen 7, Ch. Holder 6, Kaczmarek 1, Kopeć-Sobczyński 0, J. Holder 9.

forBet Włókniarz Częstochowa - Cash Broker Stal Gorzów 49:41

(bonus dla Stali)


Włókniarz:

Madsen 14, Musielak 1, Miedziński 8, Zagar 9, Lindgren 11, Świącik 2, Gruchalski 4, Lyager ns.


Stal:

Woźniak 7, Vaculik 5, Kasprzak 10, Walasek 2, Zmarzlik 15, Karczmarz 0, Czerniawski 2, Szczotka 0.


Tabela PGE Ekstraligi:

    M Pkt Bon. Z R P bilans
1. Fogo Unia Leszno 9 17 2 7 1 1 +128
2. Betard Sparta Wrocław 9 12 1 5 1 3 +46
3. Cash Broker Stal Gorzów 9 12 2 5 0 4 +29
4. ForBet Włókniarz Częstochowa 9 11 0 5 1 3 +2
5. Grupa Azoty Unia Tarnów 9 8 0 4 0 5 -48
6. Falubaz Zielona Góra 9 7 1 3 0 6 -14
7. Get Well Toruń 9 7 1 3 0 6 -57
8. MrGarden GKM Grudziądz 9 6 1 2 1 6 -86

Żużlowa niedziela rozpoczęła się od niespodzianki, bo niewielu stawiało na wygraną Falubazu z wicemistrzami Polski z Wrocławia. Zielonogórzanie jednak nie dość że spotkanie wygrali, to jeszcze zainkasowali punkt bonusowy za lepszy bilans w dwumeczu. Kluczem do zwycięstwa była nareszcie dobra jazda zawodzącego dotąd Piotra Protasiewicza. 42-letni wieloletni kapitan gospodarzy zaczął od trzech punktów, potem trafiło mu się zero, ale do końca przegrał już tylko raz - z praktycznie jedynym zawodnikiem gości, który nie zawiódł - Taiem Woffindenem.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Moto
Rusza Rajd Dakar. Na trasę wraca Krzysztof Hołowczyc
Moto
Jedna ekstraliga to mało. Polski żużel będzie miał aż dwie
Moto
Bartosz Zmarzlik, mistrz bardzo zwyczajny
Moto
Zmarzlik po raz czwarty indywidualnym mistrzem świata
Moto
PGE Ekstraliga nie kończy sezonu na finale. Blokada czy „znieczulenie jak u dentysty”?