Skandal w Moto2. Celowo wcisnął hamulec w motocyklu rywala

Podczas wyścigu klasy Moto2 Romano Fenati wcisnął hamulec w motocyklu swojego rywala Stefano Manziego. Włoch pędził ponad 200 kilometrów na godzinę i cudem uniknął upadku - informuje Onet.pl.

Publikacja: 10.09.2018 11:24

Skandal w Moto2. Celowo wcisnął hamulec w motocyklu rywala

Foto: MotoGP/Twitter

Do zdarzenia doszło podczas Grand Prix San Marino i Riwiery Rimini.

Na nagraniach widać, jak Romano Fenati zbliża się do swojego rywala Stefano Manziego. Gdy jest wystarczająco blisko, sięga po hamulec w motocyklu konkurenta. 

Manzi z trudnościami opanował maszynę, która wpadła w drgania.

22-letni Fenati został ukarany wykluczeniem z dwóch najbliższych wyścigów Grand Prix, jednak zdaniem komentatorów kara powinna być znacznie surowsza. 

- On nie powinien więcej się ścigać - powiedział Brytyjczyk Cal Crutchlow, który na co dzień startuje w klasie MotoGP.

O całym zdarzeniu opowiedział Manzi. - Dwa zakręty wcześniej doszło między nami do kontaktu, ale nic nie usprawiedliwia takiej reakcji. To, co zrobił, mówi samo za siebie - ocenił motocyklista.

- To, co zrobił Romano było okropne, ale trzeba pamiętać, że Manzi to bardzo agresywny zawodnik, prawie lekkomyślny. Jestem pewien, że doszło do wielu starć, zanim doszło do tego wszystkiego - skomentował natomiast uczestnik MotoGP Jorge Lorenzo.

Do zdarzenia doszło podczas Grand Prix San Marino i Riwiery Rimini.

Na nagraniach widać, jak Romano Fenati zbliża się do swojego rywala Stefano Manziego. Gdy jest wystarczająco blisko, sięga po hamulec w motocyklu konkurenta. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
żużel
Ruszyła PGE Ekstraliga. Mistrz Polski pokazał moc na inaugurację sezonu
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Moto
Rusza Rajd Dakar. Na trasę wraca Krzysztof Hołowczyc
Moto
Jedna ekstraliga to mało. Polski żużel będzie miał aż dwie
Moto
Bartosz Zmarzlik, mistrz bardzo zwyczajny
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Moto
Zmarzlik po raz czwarty indywidualnym mistrzem świata