Do półfinałów awansowało dwóch Polaków. Znów bardzo niewiele do tego zabrakło Bartoszowi Zmarzlikowi, który z siedmioma punktami zajął dopiero 12. pozycję. Jeszcze większego pecha miał Piotr Pawlicki, który w ostatnim biegu serii zasadniczej zdecydowanie prowadził, co dawało mu awans. Niestety, nieatakowany przez nikogo upadł na pierwszym łuku trzeciego okrążenia i ostatecznie z 4 punktami uplasował tuż za Zmarzlikiem. Między siódmym Antonio Lindbaeckiem a dwunastym Zmarzlikiem był zaledwie punkt różnicy.
Rundę zasadniczą wygrał Jason Doyle, który ledwie tydzień temu doznał złamania stopy w prawej nodze. Australijczyk zdobył 12 punktów, o jedno „oczko” wyprzedzając Macieja Janowskiego i Patryka Dudka.
Doyle wygrał pierwszy z półfinałów, meldując się przed Rosjaninem Emilem Sajfutdinowem, który skorzystał z błędu zaskakująco dobrze jadącego w Horsens Słoweńca Mateja Zagara. Drugi półfinał wygrał Janowski, a za jego plecami kapitalną walkę z Brytyjczykiem Taiem Woffindenem i Szwedem Fredrikiem Lindgrenem stoczył Dudek. Ostatecznie to Polak na finiszu okazał się najlepszy z tej trójki.
Wyniki Grand Prix Danii
W finale spod taśmy najlepiej wyszedł Sajfutdinow, konsekwentnie próbując uciekać po wewnętrznej. Równie konsekwentnie po zewnętrznej ścigał go jednak Janowski, na trzecim okrążeniu dopinając swego. Na trzecim miejscu przyjechał Dudek, który wystartował słabo, ale najpierw poradził sobie z Jasonem Doylem, a w końcówce nawet próbował jeszcze dobierać się do Sajfutdinowa.
Janowski dzięki wygranej awansował na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Traci w niej siedem punktów do współliderujących Jasona Doyla i Patryka Dudka. Ten pierwszy jechał w finale wszystkich dotychczas rozegranych turniejów. Dudkowi ta sztuka nie udała się tylko raz - w maju w Warszawie - ale poza tym wyjątkiem nie schodzi z podium. Z pierwszej ósemki, która ma zapewniony awans do przyszłorocznego cyklu, wypadł Piotr Pawlicki - jest aktualnie dziewiąty. Tuż za nim plasuje się brązowy medalista z poprzedniego roku Bartosz Zmarzlik.