Cavaliada: Najbardziej cieszyły się dzieciaki

Przedostatni dzień warszawskiej Cavaliady przyniósł kolejne poważne atrakcje sportowe, ale sobota była także dniem wielkich przeżyć najmłodszych jeźdźców, a także magii ruchu, światła i muzyki

Aktualizacja: 28.02.2016 06:40 Publikacja: 28.02.2016 02:34

Foto: Cavaliada Tour 2016

Znów początek dały konkursy skoków przez przeszkody, w których, miło pisać, widać było Polaków. Rywalizację otworzył konkurs małej rundy pod patronatem COS Torwar, o nagrodę firmy Polaris. Wygrał Andrzej Opłatek na Poli Loli L przed Litwinem Matasem Petraitisem na klaczy Dorena Z i Wojciechem Wojciańcem na Naccord Melloni.

Następny konkurs (z rozgrywką, średnia runda, przeszkody do 140 cm, pod patronatem Prezesa Polskiego Związku Hodowców Koni, o nagrodę Agencji Nieruchomości Rolnych) i znów polski sukces – zwyciężył Wojciech Wojcianiec na koniu Cassio Melloni. Wyprzedził Niemca Michaela Kölza na Cruegerze i Rosjankę Marię Madenową na Conqueście 15.

Najbardziej miło było jednak patrzeć jak bardzo z zawodów Cavaliada Future cieszyły się dzieciaki startujące na kucach. W finale kategorii MINI (dystans 350 m, 10 przeszkód do wysokości 65 cm, 11 skoków) wystartowała ósemka uczestniczek, dwie dojechały do końca bez zrzutek, najszybciej zrobiła to Julia Biskup na wałachu Szaman. Brawa dostały wszystkie.

W kategorii MIDI (przeszkody do 80 cm) najlepsza była Aleksandra Osuch na klaczy Annouschka 10, przed Klarą Kozioł na klaczy Rolex 2, a na trzecim miejscu znalazł się jedyny chłopak w finałowej ósemce – Franciszek Jurzak na Charlies Boomerang. Sztafeta Cavaliada Future zakończyła się zwycięstwem zespołu: Gabriela Kozłowska, Eliza Zawadzka i Aleksandra Kozanecka.

Po dzieciach i kucach na Torwarze pojawili się mistrzowie powożenia. Finał Halowego Pucharu Polski zakończył się sukcesem Adriana Kostrzewy (i jego koni: Pluto Prado i Flavory Kloe). Pan Adrian wygrał cały cykl zawodów rozegrany w ramach Cavaliady.

Chwile odpoczynku od kibicowania dawały liczne pokazy. Szczególnie interesujący był program „FierS a Cheval" w wykonaniu francuskiej grupy „Compagnie des Quidams". Artyści namalowali światłem i muzyką symboliczną opowieść o koniach. Po tym występie magia na Torwarze trwała długą chwilę, ale przyszedł czas na najbardziej wyczekiwany konkurs soboty – konkurs szybkości Speed & Music.

Ponownie na podium znaleźli się Polacy, choć pierwsze miejsce zajął zdolny jeździec z Niemiec Felix Hassmann, który wcześniej wygrał także ten konkurs w Poznaniu. Drugi był jednak Andrzej Opłatek na Light My Fire, który większość przejazdu pokonał bez jednego strzemienia, trzeci, też widoczny w Cavaliadzie Warszawa Jarosław Skrzyczyński na Aresie.

W niedzielę przyjdzie czas na pożegnanie z Cavaliadą. Sportowy program dnia ma cztery ważne punkty: najpierw (o 8.00) konkurs nr 11, zwykły (135 cm) o nagrodę firmy Eveline, następnie (od 11.00) finał Cavaliady Future – czyli decydujący konkurs dla najmłodszych (pod patronatem firmy Torpol, o nagrodę PKO Banku Polskiego).

O 13.30 najważniejszy punkt Cavaliady Warszawa 2016: konkurs Grand Prix, z rozgrywką (przeszkody do 160 cm), czyli finał Pucharu Świata Ligi Europy Centralnej i finał Cavaliada Tour 2015/16 jednocześnie. Temu wydarzeniu patronuje Prezes Międzynarodowych Targów Poznańskich, nagrody funduje PKO Bank Polski. To wtedy rozstrzygnie się los awansu najlepszych na finał Puchar Świata FEI w Goeteborgu.

Sportowe emocje niedzieli zakończy finał KPMG Dressage Cup, zawody w ujeżdżeniu pod patronatem firmy Kwiaty Polskie, o nagrodę firmy KPMG. Potem przyjdzie czas pożegnania z Cavaliadą w stolicy, ale tylko na rok.

Znów początek dały konkursy skoków przez przeszkody, w których, miło pisać, widać było Polaków. Rywalizację otworzył konkurs małej rundy pod patronatem COS Torwar, o nagrodę firmy Polaris. Wygrał Andrzej Opłatek na Poli Loli L przed Litwinem Matasem Petraitisem na klaczy Dorena Z i Wojciechem Wojciańcem na Naccord Melloni.

Następny konkurs (z rozgrywką, średnia runda, przeszkody do 140 cm, pod patronatem Prezesa Polskiego Związku Hodowców Koni, o nagrodę Agencji Nieruchomości Rolnych) i znów polski sukces – zwyciężył Wojciech Wojcianiec na koniu Cassio Melloni. Wyprzedził Niemca Michaela Kölza na Cruegerze i Rosjankę Marię Madenową na Conqueście 15.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sport
Katarzyna Niewiadoma zwyciężyła. Pięć lat oczekiwania na taki sukces
Sport
Igrzyska w Paryżu w mętnej wodzie. Sekwana wciąż jest brudna
Sport
Paryż przed igrzyskami olimpijskimi pozbywa się bezdomnych? Aktywiści oburzeni
IGRZYSKA OLIMPIJSKIE
Pomruk rewolucji. Mistrzowie z Paryża po raz pierwszy dostaną pieniądze za złoto
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Olimpizm
Leroy Merlin wchodzi na nowy rynek. Wykończy mieszkania medalistów z Paryża