- To będzie czas na dyskusję, czy Nowoczesna jest jeszcze potrzebna, po co powstała i co jest dla nas najważniejsze. To jest dla mnie trudna decyzja - powiedziała Scheuring-Wielgus.

Razem z nią decyzje o zawieszeniu podjęli też Joanna Schmidt i Krzysztof Mieszkowski. "Przebieg wczorajszego głosowania nad obywatelskim projektem ustawy Inicjatywy "Ratujmy Kobiety 2017" był dla nas wstrząsem. Postawa Klubu poselskiego .Nowoczesna oznaczała całkowite zerwanie z wartościami, które do niedawna wydawały się nienaruszalne" - czytamy w oświadczeniu.

- Symbolicznie się zawiesili. Rozumiem ich, sama jestem wściekła - powiedziała o decyzji swoich kolegów i koleżanek przewodnicząca partii Katarzyna Lubnauer.

Wcześniej pojawiły się nieoficjalne informacje, że odejście z klubu rozważają również Monika Rosa, Adam Szłapka (sekretarz generalny Nowoczesnej) i Paulina Hennig-Kloska.

Przeczytaj » Sześcioro posłów Nowoczesnej grozi odejściem