„Przejawy nietolerancji i rasizmu nie ominęły także członków wspólnoty akademickiej – zagranicznych studentów, którzy odbywają w Polsce swoją edukację lub przyjeżdżają tu w ramach europejskiej i międzynarodowej wymiany" – zauważa ruch Obywatele Nauki w apelu do rektorów wyższych uczelni oraz Rady Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Autorzy podkreślają, że nie mogą milczeć, kiedy administracja jednej z uczelni przestrzega zagranicznych studentów przed wyjściem na ulicę polskiego miasta w obawie o ich bezpieczeństwo. Do takiej sytuacji doszło w połowie kwietnia w Białymstoku. Rektor tamtejszej politechniki apelował, by w dniu obchodów 82-lecia ONR studenci obcokrajowcy nie wychodzili do miasta i nie chodzili po kampusie, aby uniknąć „nieprzyjemnych incydentów".

Ze statystyk wynika, że liczba postępowań wszczętych z powodu przestępstw motywowanych nienawiścią rasową, etniczną lub religijną wzrosła o 40 proc. – z 678 w 2014 r. do 954 w roku ubiegłym. Najczęstszymi ofiarami są Żydzi (154 przypadki) i muzułmanie (140) oraz Romowie (123).

Obywatele Nauki apelują do władz uczelni o podjęcie działań, które zapobiegną „rozpowszechnianiu się niebezpiecznych postaw i zachowań w murach szkół wyższych". Jak przekonują, „atmosfera przemocy i niechęci wobec obcokrajowców może bowiem poważnie zagrozić umiędzynarodowieniu naszych uczelni, a w efekcie także doprowadzić do zawieszenia współpracy z zagranicznymi ośrodkami naukowymi, na których polscy studenci, a także inni członkowie wspólnoty akademickiej, tak wiele korzystają".

Pod apelem na stronie stowarzyszenia podpisało się już prawie 400 osób.