We wtorek zakończyła się akcja ratunkowa w czasie której, po kilkunastu dniach, udało się bezpiecznie wyprowadzić z jaskini wszystkich uwięzionych w niej chłopców i ich trenera. Stan młodych piłkarzy Dzikich dzików jest dobry.
- Ten obszar zostanie żywym muzeum, w którym pokażemy jak przebiegała operacja (ratunkowa) - powiedział kierujący misją ratunkową Narongsak Osottanakorn. Zapowiedział również, że muzeum to "stanie się kolejną, dużą atrakcją turystyczną w Tajlandii".
Przedstawiciele władz Tajlandii przyznają, że obserwowana przez cały świat akcja ratunkowa sprawiła, że miejsce to zaistniało w powszechnej świadomości i może przekształcić się w cel wyjazdów turystycznych.
Premier Tajlandii Prayuth Chan-ocha zaznaczył jednak, że przed stworzeniem muzeum trzeba będzie zadbać o bezpieczeństwo turystów tworząc warunki do bezpiecznego zwiedzania zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz jaskini.
Kompleks jaskiń Tham Luang, jak twierdzą lokalni mieszkańcy, często jest zalewany przez intensywne deszcze.