Obrońcy Alfiego Evansa są też w Polsce

Walka o podtrzymanie życia Alfiego Evansa rozlewa się na cały świat. „Armia” obrońców ciężko chorego chłopca utworzyła się także w naszym kraju.

Aktualizacja: 25.04.2018 11:00 Publikacja: 25.04.2018 10:55

Obrońcy Alfiego Evansa są też w Polsce

Foto: AFP

Alfie Evans to 23-miesięczne dziecko, wobec którego lekarze orzekli dotąd nieznaną i niezdiagnozowaną chorobę neurologiczną, która uszkadza jego mózg. Według medyków, narząd ten został u chłopca zniszczony w 70 proc.

W tej sytuacji lekarze orzekli, że utrzymywanie go przy życiu za pomocą specjalistycznej aparatury jest uporczywą terapią i należy jej zaprzestać. Rodzice dziecka nie chcą o tym słyszeć, dlatego też ruszyła sądowa batalia o przyszłość malucha.

Brytyjski sąd w poniedziałek orzekł jednak, że Alfie Evans ma być odłączone od aparatury. Nastąpiło to już tej samej nocy. Jednak wbrew wcześniejszym przypuszczeniom, dziecko nie umarło choć od tego momentu minęła już przeszło doba. To zmobilizowało ludzi na całym świecie do tego, by walczyć o życie chłopca.

W sprawę włączył się papież Franciszek, który w porozumieniu z włoskim rządem doprowadził do przyznania dziecku i jego rodzicom włoskiego obywatelstwo. Na dziecko czeka także miejsce w klinice dziecięcej w Rzymie, w którym, jak twierdzą rodzice chłopca, ma mu być zaoferowane „coś więcej niż tylko opieka paliatywna.” Na podróż dziecka do Włoch nie chce jednak wyrazić zgody brytyjski sąd, który orzekł we wtorek, że w „najlepszym interesie dziecka jest kontynuacja procedury zakończenia jego życia.”

W Polsce inicjatorem i popularyzatorem akcji walki o życie Alfiego Evansa jest dziennikarz i podróżnik Wojciech Cejrowski. Na jego oficjalnej stronie na bieżąco ukazują się informacje o sytuacji – zarówno te oficjalne od rodziców dziecka (choć tych jest mało), jak i mniej oficjalne od innych członków rodziny dziecka, jak ta z ostatniej nocy, by pod szpital w Liverpoolu przynieść maski tlenowe, bo Alfie słabnie.

Obrońcy Alfiego składają pod brytyjską ambasadą w Warszawie maskotki, kwiaty i prośby o ocalenie życia dziecka. Rozpoczęła się także zbiórka podpisów pod petycją o zmianę decyzji sądu w sprawie chłopca. A na profilu brytyjskiej rodziny królewskiej polscy internauci razem z gratulacjami z uwagi na wczorajsze narodziny trzeciego dziecka księcia Wiliama i księżnej Kate, dodawany jest hasztag #saveAlfieEvans i proszą królową o łaskę dla dziecka.

Do sprawy chłopca odniósł się także prezydent Andrzej Duda, który we środę rano napisał na Twitterze, że jest to, co dzieje się z dzieckiem jest dowodem na to, że „życia jest silniejsze niż śmierć” a uratowanie życia Alfiego to być może kwestia zmiany decyzji decydentów. Polski prezydent zadeklarował modlitwę za życie i zdrowie chłopca.

Alfie Evans to 23-miesięczne dziecko, wobec którego lekarze orzekli dotąd nieznaną i niezdiagnozowaną chorobę neurologiczną, która uszkadza jego mózg. Według medyków, narząd ten został u chłopca zniszczony w 70 proc.

W tej sytuacji lekarze orzekli, że utrzymywanie go przy życiu za pomocą specjalistycznej aparatury jest uporczywą terapią i należy jej zaprzestać. Rodzice dziecka nie chcą o tym słyszeć, dlatego też ruszyła sądowa batalia o przyszłość malucha.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Społeczeństwo
Wybory samorządowe 2024: Wszystko, co trzeba o nich wiedzieć
Społeczeństwo
Sondaż: Polacy nie chcą, aby wojsko NATO weszło na Ukrainę
Społeczeństwo
Nowy rekord WOŚP. Jerzy Owsiak o wyniku tegorocznej zbiórki
Społeczeństwo
Wielkanoc 2024. Czy Polaków stać na święta? Sondaż (WIDEO)
Społeczeństwo
Były wojskowy sędzia skazany za mord sądowy pilota