- Taksówkarz z Danii w okolicach godziny pierwszej w noc sylwestrową zgłosił norweskiej policji przypadek klienta, który odmawiał zapłaty za kurs - informuje "Norway Today”.

Jak na miejscu dowiedzieli się policjanci, klient był pod wpływem alkoholu i przed przyjazdem na miejsce funkcjonariuszy zdążył wrócić do swojego mieszkania.

Jak mówił jeden z policjantów, gdy mężczyznę doobudzono, próbował zapłacić za kurs kartą kredytową. Policja nie ma jednak wytłumaczenia, dlaczego mężczyzna zamówił taksówkę na tak daleką odległość, a później odmawiał zapłaty.

Kurs taksówką trwał sześć godzin i kosztował mężczyznę 12,5 tysięcy koron duńskich, czyli równowartość około siedmiu i pół tysiąca złotych.