Linie Jet Airways wszczęły postępowanie wyjaśniające w sprawie incydentu. Piloci samolotu zostali uziemieni - opuszczenie przez obu pilotów jednocześnie kabiny jest bowiem naruszeniem przepisów bezpieczeństwa, które mówią, że w każdym momencie przynajmniej jeden pilot powinien siedzieć za sterami maszyny.
Na pokładzie boeinga 777 leciało 323 pasażerów i 14 członków załogi. Tuż po starcie kapitan samolotu wybiegła z kabiny ze łzami w oczach, a drugi pilot wybiegł za nią, namawiając ją, by powróciła do kokpitu. Wcześniej, jeszcze w kabinie, pilot miał spoliczkować kapitan samolotu. Kobieta po namowach wróciła do kokpitu, ale po pewnym czasie znowu go opuściła co wzbudziło zaniepokojenie załogi. Drugi pilot miał wzywać koleżankę do powrotu do kokpitu przez mikrofon.
Ostatecznie kapitan wróciła za stery, a samolot wylądował szczęśliwie w Londynie.
Indyjski Urząd Lotnictwa Cywilnego (DGCA) zawiesił licencję mężczyzny i wszczął własne postępowanie w tej sprawie.
Rzecznik linii lotniczych Jet Airways przyznał, że w trakcie lotu między członkami załogi doszło do "nieporozumienia". "Jednakże zostało ono szybko rozwiązane i samolot wylądował bezpiecznie" - oświadczył rzecznik.