Jakość powietrza w stolicy Chin osiągnęła niebezpieczne poziomy, a niebo zamieniło się w żółtą mgłę, po burzy piaskowej, która nawiedziła Pekin i okolice stolicy. Zmusiło to wielu mieszkańców do zatrzymania się w zamkniętych pomieszczeniach.
Wiosenne burze piaskowe są powszechne w tym rejonie Chin, gdy wraz z silnymi wiatrami z pustyni Gobi przenoszone są cząsteczki pyłów i piasek.
Jednak szybkość, z jaką poruszała się tym razem burza i jej intensywność zaskoczyły mieszkańców miasta. W ciągu trzech godzin - między 3.00 a 6.00 rano, wskaźnik jakości powietrza w mieście (AQI) skoczył z poniżej 100 do ponad 500, czyli z poziomu "umiarkowanego" do "poza skalą"
Do południa poziom AQI wyniósł 621, przy poziomie pyłów PM2,5 wynoszącym 684 mikrogramy na metr sześcienny. Tymczasem poziom zalecany przez Światową Organizację Zdrowia WHO jako bezpieczny wynosi 25 mikrogramów na metr sześcienny (poziom średni-roczny).
Władze Pekinu ostrzegają mieszkańców, by unikać aktywności na powietrzu.