Kozubal: Kryzys awansowy

BBN odrzucając wnioski generalskie przygotowane przez Antoniego Macierewicza, zdecydował o chwilowym wyhamowaniu rozwoju Sił Zbrojnych.

Aktualizacja: 08.08.2017 18:43 Publikacja: 08.08.2017 18:30

Kozubal: Kryzys awansowy

Foto: Archiwum MON

Dzisiaj już nie ma wątpliwości, że relacje Pałac Prezydencki – MON są najgorsze w tej kadencji tzw. dobrej zmiany. Jak wynika z komunikatu Biura Bezpieczeństwa Narodowego Prezydent Andrzej Duda podjął decyzję, że 15 sierpnia nie odbędzie się uroczystość wręczenia nominacji generalskich oraz admiralskich w Siłach Zbrojnych RP. To precedens z którym nie mieliśmy do czynienia chyba od momentu wprowadzenia na nowo do kalendarza Święta Wojska Polskiego 15 sierpnia.

„W ocenie prezydenta trwające prace i brak uzgodnień dotyczących nowego systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi RP nie stwarzają warunków do merytorycznej oraz uwzględniającej potrzeby armii oceny przedstawionych kandydatur do awansów generalskich" - podkreśliło BBN.

Klucz do zrozumienia tej decyzji znajduje się w komunikacie opublikowanym zaledwie kilka dni wcześniej. Ośrodek prezydencki poinformował, że Prezydent nie otrzymał od ministra obrony narodowej wyjaśnień w sprawie nieformalnych zarzutów, jakie Antoni Macierewicz formułował pod adresem gen. Jarosława Kraszewskiego.

O co chodzi? Otóż – podlegająca ministrowi Macierewiczowi, Służba Kontrwywiadu Wojskowego wszczęła w czerwcu postępowanie sprawdzające wobec gen. Kraszewskiego, który w BBN pełni funkcję dyrektora Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi. Wszczęcie postępowania może trwać do 12 miesięcy i oznacza czasowe odebranie dostępu do informacji niejawnych, a tym samym uniemożliwienie generałowi wykonywania obowiązków służbowych w BBN.

Jednocześnie BBN zaznaczyło, że posiada pełne zaufanie do gen. Kraszewskiego. To właśnie on odpowiada m.in. za przygotowywanie analiz w kwestiach dotyczących zwierzchnictwa prezydenta nad Siłami Zbrojnymi RP, ocenę koncepcji przygotowywanych przez MON oraz systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi RP i związanych z tym decyzji personalnych, dotyczących również nominacji generalskich.

W rzeczywistości na to nakłada się jednak trwający od kilku miesięcy spór dotyczący przyszłego podziału uprawnień w sprawie nadzoru nad Siłami Zbrojnymi – o czym pisaliśmy w „Rzeczpospolitej". MON w ramach Strategicznego Przeglądu Obronnego przygotował koncepcję poważnego wzmocnienia i przemodelowania systemu kierowania armią. Dowództwo generalne oraz dowództwo operacyjne mają zostać rozformowane. Ich zadania przejmie pięć osobnych dowództw rodzajów Sił Zbrojnych. Rolę „pierwszego żołnierza" ma odgrywać szef Sztabu Generalnego WP, który ma dowodzić wojskami w kraju i za granicą, a w czasie wojny być naczelnym dowódcą.

Opór BBN budzi zwłaszcza całkowita likwidacja tzw. dowództwa połączonego (dzisiaj jest to Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych).

Warto dodać, że MON zakładał powiększenie armii w ciągu kilku lat do 200 tysięcy. Przypomnijmy, że w ostatnich dwóch latach z różnych przyczyn z Siłami Zbrojnymi pożegnało się 36 generałów, teraz jest ich 71. Jeżeli MON chciał zwiększać liczebność armii musiał też wzmacniać kadrę generalską. Stąd do prezydenta trafiło w ostatnich tygodniach kilkanaście wniosków o awans.

Dzisiejsza decyzja BBN skutkowała będzie zatem opóźnieniem planowanych przez MON reform.

Kryzys ten jest jednak także efektem ignorancji ze strony MON. Resort Antoniego Macierewicza nie przyjmował argumentów ośrodka prezydenckiego w sprawie planowanych zmian strukturalnych, a wręcz je sabotował. Bo jak inaczej można nazwać przekazanie w czerwcu tego roku przez wiceministra ON Bartłomieja Grabskiego informacji skierowanej do żołnierzy Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych :" „nastąpi rozformowanie Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych w perspektywie czasu". Wiceminister mówił to w sytuacji, gdy zmiana systemu dowodzenia nie została uzgodniona i zaakceptowana przez Prezydenta.

Generalnie można odnieść wrażenie, że od pewnego czasu resort obrony znowu prowadzi fatalną politykę informacyjną. Jego urzędnicy nie potrafią wytłumaczyć chociażby korzyści z planowanych zmian.

„Rzeczpospolitej" od kilkunastu dni nie udało się np. otrzymać jakiejkolwiek odpowiedzi na pytania skierowane do rzecznika MON na pytania, jaka będzie przyszłość rekomendacji Strategicznego Przeglądu Obronnego i kiedy pierwsze akty prawne trafią do Sejmu. Można wręcz odnieść wrażenie, że program ten został zamrożony. MON unikał też odpowiedzi na pytania ile wniosków o awans skierował do Pałacu Prezydenckiego.

Być może minister Macierewicz nie chciał zaogniać sytuacji. To jednak nie oznacza, że jego podwładni nie powinni tłumaczyć jego kolejnych kroków.

Dzisiaj już nie ma wątpliwości, że relacje Pałac Prezydencki – MON są najgorsze w tej kadencji tzw. dobrej zmiany. Jak wynika z komunikatu Biura Bezpieczeństwa Narodowego Prezydent Andrzej Duda podjął decyzję, że 15 sierpnia nie odbędzie się uroczystość wręczenia nominacji generalskich oraz admiralskich w Siłach Zbrojnych RP. To precedens z którym nie mieliśmy do czynienia chyba od momentu wprowadzenia na nowo do kalendarza Święta Wojska Polskiego 15 sierpnia.

„W ocenie prezydenta trwające prace i brak uzgodnień dotyczących nowego systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi RP nie stwarzają warunków do merytorycznej oraz uwzględniającej potrzeby armii oceny przedstawionych kandydatur do awansów generalskich" - podkreśliło BBN.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Służby
Akcja ABW w sprawie działalności szpiegowskiej na rzecz Rosji. Oskarżony obywatel RP
Służby
Ministerialna kontrola w Służbie Ochrony Państwa. Wyniki niejawne
Służby
Cała prawda o Pegasusie. Jak działał, jakich materiałów dostarczał, kogo podsłuchiwano?
Służby
Centralne Biuro Antykorupcyjne przechodzi do historii. Rząd chce uzdrowić służbę
Służby
W Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wzrosną płace. Dodatkowe 89 mln w budżecie