Przestępcy zalewają rynek nielegalnymi papierosami

Nielegalne fabryki zalewają rynek papierosami. Tylko pogranicznicy przejęli towar o wartości miliarda złotych.

Aktualizacja: 11.02.2016 06:24 Publikacja: 10.02.2016 18:19

Służby likwidują coraz więcej nielegalnych fabryk papierosów

Służby likwidują coraz więcej nielegalnych fabryk papierosów

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Nielegalna branża tytoniowa na dobre rozwinęła skrzydła. Z danych służb zwalczających szarą strefę tytoniową wynika, że w zeszłym roku policjanci i celnicy skonfiskowali łącznie 1318 ton nielegalnego tytoniu, czyli o ok. 200 proc. więcej niż rok wcześniej. Podobna skala dotyczy papierosów – wskazują dane z policji i resortu finansów przekazane „Rzeczpospolitej".

– Zauważamy, że coraz częściej w nielegalną branżę tytoniową angażują się zorganizowane, polsko-ukraińskie grupy przestępcze – mówi „Rzeczpospolitej" Krzysztof Kot, zastępca dyrektora Biura Służby Kryminalnej Komendy Głównej Policji.

Wyraźnie rosnący trend jest widoczny, od kiedy w styczniu 2014 r. podwyższono akcyzę na papierosy. Odtąd zwiększył się przemyt, przybyło nielegalnych krajalni tytoniu oraz fabryk wytwarzających papierosy. Policjanci, celnicy, pogranicznicy konfiskują coraz więcej nielegalnego towaru.

Porażające są dane Straży Granicznej. Wynika z nich, że łączna wartość zatrzymanego przez funkcjonariuszy SG nielegalnego tytoniu w ubiegłym roku sięgnęła 954 mln zł. – W 2014 r. był to rząd wartości 2,9 mln zł – podaje Agnieszka Golias, rzeczniczka Komendy Głównej SG.

Kolosalny wzrost odnotowała też policja. W ubiegłym roku funkcjonariusze – głównie z pionów zwalczających przestępczość gospodarczą – przejęli 121 mln sztuk nielegalnych papierosów, czyli o ponad 50 mln sztuk więcej niż w 2014 r. Także Centralne Biuro Śledcze Policji skonfiskowało więcej, bo blisko 190 mln sztuk – rok wcześniej połowę tego.

To samo dotyczy tytoniu – CBŚP i policjanci z innych jednostek odebrali przestępcom prawie tysiąc ton. – Tytoń, ale też papierosy są najczęściej nielegalnie sprowadzane z Ukrainy oraz Chin – zaznacza Krzysztof Kot.

Gotowe papierosy po przepakowaniu w kraju trafiają na Zachód. Również tytoń przerobiony na papierosy jest przerzucany do Wielkiej Brytanii, Norwegii czy Niemiec.

CBŚ Policji zlikwidowało w ubiegłym roku 59 wytwórni krajanki tytoniowej (rok wcześniej 24) i rozbiło dziewięć dużych fabryk papierosów (w 2014 r. – cztery). Straż Graniczna zamknęła siedem lewych fabryk, a w 2014 r. – dwie.

Nielegalne wytwórnie są lokowane w nieczynnych zakładach, pomieszczeniach po dawnych pegeerach, ale też np. przy legalnie działających hurtowniach.

W fabryce pod Warszawą, odkrytej jesienią 2015 r. przez policjantów, były linie do produkcji papierosów oraz ich składania w paczki i pakiety. Maszyny w jednym cyklu produkowały 150 paczek na minutę. Obsługiwali je Bułgarzy i Ukraińcy.

W Tuszynie (woj. łódzkie) pogranicznicy odkryli fabrykę papierosów ulokowaną w 15-modułowym kontenerze na tyłach prywatnej posesji. – Przykrywką był autoryzowany serwis łodzi motorowych – mówi Agnieszka Golias.

Sam towar był wart ok. 1,7 mln zł, a 150 tys. zł w gotówce ukryto w dziecięcym plecaku.

Kwitnie też handel tytoniem z przemytu, czym trudnią się pomniejsi oszuści. Tylko w ciągu pięciu dni lubuscy celnicy zatrzymali 200 kg towaru w przesyłkach pocztowych i kurierskich. W zeszłym roku było tu 2,5 tys. takich spraw.

– Przemycony tytoń trafia do „przetwórni", którą często jest stara obora, gdzie w skandalicznych warunkach jest cięty na krajankę. Pomieszczenia są zagrzybione, a tytoń leży na podłodze – mówi Beata Downar-Zapolska, rzeczniczka Izby Celnej w Rzepinie.

Później krajanka tytoniowa jest rozsyłana w paczkach do odbiorców. – Strach pomyśleć, jak szkodzą zrobione z niej papierosy – zaznacza rzeczniczka IC w Rzepinie.

Zawartość przesyłek celnikom pomagają wytropić psy. – By je zmylić, sprawcy wkładają do paczek kostki toaletowe – mówi Downar-Zapolska.

Przestępczej branży ułatwia życie podziemny rynek wycofanych z legalnej produkcji maszyn. – Powinny być złomowane, a nie ma nad tym kontroli – mówią funkcjonariusze.

Tytoniowy biznes przynosi sprawcom fortunę. – Nielegalne wytworzenie paczki papierosów w Polsce kosztuje ok. 80 gr. Sprzedaż w kraju daje 5 zł zysku, wysłanie na Zachód już ok. 30 zł – mówi funkcjonariusz ścigający taką przestępczość.

Zyski są magnesem, zwłaszcza że kary są dość niskie: za nielegalną produkcję wyrobów akcyzowych grozi do pięciu lat więzienia i grzywna.

– To premia za wprowadzenie tak absurdalnie wysokich podatków od używek. Rządzący mają kolejny dowód na to, że wysokie opodatkowanie nie wpływa na to, że więcej pieniędzy wpływa do budżetu. Zamiast zysków rozszerza się tylko sfera przestępcza – komentuje dr Andrzej Sadowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha. I zaznacza: – Nowy rząd ma okazję się temu przyjrzeć i może wreszcie skorygować wysokość akcyzy.

Nielegalna branża tytoniowa na dobre rozwinęła skrzydła. Z danych służb zwalczających szarą strefę tytoniową wynika, że w zeszłym roku policjanci i celnicy skonfiskowali łącznie 1318 ton nielegalnego tytoniu, czyli o ok. 200 proc. więcej niż rok wcześniej. Podobna skala dotyczy papierosów – wskazują dane z policji i resortu finansów przekazane „Rzeczpospolitej".

– Zauważamy, że coraz częściej w nielegalną branżę tytoniową angażują się zorganizowane, polsko-ukraińskie grupy przestępcze – mówi „Rzeczpospolitej" Krzysztof Kot, zastępca dyrektora Biura Służby Kryminalnej Komendy Głównej Policji.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Służby
Ministerialna kontrola w Służbie Ochrony Państwa. Wyniki niejawne
Służby
Cała prawda o Pegasusie. Jak działał, jakich materiałów dostarczał, kogo podsłuchiwano?
Służby
Centralne Biuro Antykorupcyjne przechodzi do historii. Rząd chce uzdrowić służbę
Służby
W Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wzrosną płace. Dodatkowe 89 mln w budżecie
Służby
Coraz częściej dzwonimy pod numer 112. W wielu przypadkach niepotrzebnie