Szczepienia nieuwzględnione w kalendarzu tych obowiązkowych wymagają dziś stuprocentowej odpłatności. Dlatego, jeśli rodzice małego dziecka chcą skorzystać tzw. skojarzonego lub zalecanego, muszą uiszczać pełną kwotę.

Według szacunków pediatrów koszty preparatów do szczepień obowiązkowych i zalecanych, stosowanych w pierwszym roku życia dziecka, to niemal 4 tys. zł. Pełną sumę za szczepionki płacą też dorośli chcący chronić się w ten sposób np. przeciwko wirusowi HPV, rotawirusom czy meningokokom.

W przyszłości część kosztów pokryje państwo. Zgodnie z projektem nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, który pod koniec 2016 roku trafił do konsultacji społecznych, szczepienia zostaną objęte refundacją na podobnych zasadach, co inne leki. Będą więc podlegać ocenie Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (AOTMiT), a ich ceny – negocjacjom.

Wprowadzenie szczepień do refundacji pozwoli też obniżyć koszty programów zdrowotnych finansowanych przez samorządy. Teraz w ramach jednego programu zaszczepią więcej mieszkańców.

Na podobnych zasadach refundowane będą również dotąd finansowane osobno leki na hemofilię oraz HIV. Ministerstwo tłumaczy, że zaoszczędzi w ten sposób kilkanaście milionów złotych rocznie.