Gowin o sondażu "Rzeczpospolitej": Zależy od pytania

- Sondaże w ogromnej mierze uzależnione są od sformułowania pytania. Gdybyśmy sformułowali pytanie: czy chcesz zwiększenia stawki zdrowotnej z konkretnym wyliczeniem, o ile każdy miesięcznie miałby więcej płacić, sądzę że ten wynik byłby zupełnie inny - powiedział Jarosław Gowin, wicepremier i minister szkolnictwa wyższego, komentując sondaż ws. protestu rezydentów, opublikowany przez "Rzeczpospolitą".

Aktualizacja: 25.10.2017 11:31 Publikacja: 25.10.2017 11:06

Gowin o sondażu "Rzeczpospolitej": Zależy od pytania

Foto: Fotorzepa/ Marian Zubrzycki

Protest rezydentów domagających się zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia popierany jest przez 63 proc. badanych przez IBRiS w sondażu wykonanym na zlecenie "Rzeczpospolitej". Mimo że przedstawiciele władzy, tak jak premier Beata Szydło, "nie znajdują żadnych powodów do kontynuowania protestu", co szefowa rządu oświadczyła w TVN24, obywatele widzą sprawę inaczej.

Poparcie takie wyraża większość elektoratu wszystkich partii, z wyjątkiem PiS, w którym przeciw protestowi opowiada się 56 proc. badanych.

Dowiedz się więcej » Sondaż: Rezydenci mają rację w sporze z rządem

Gowin w Radiu Kraków stwierdził, że "sondaże w ogromnej mierze uzależnione są od sformułowania pytania". Jego zdaniem wynik byłby badania byłby inny, gdyby pytanie było inaczej sformułowane.

- Nie widzę w tej chwili powodów, by doszło do następnego spotkania - powiedział wicepremier, pytany o możliwość kolejnego spotkania protestujących lekarzy rezydentów z premier Beatą Szydło. - Na stole są rzetelne propozycje ministra Radziwiłła. W tym momencie możliwości budżetowych na zwiększenie wynagrodzeń dla rezydentów po prostu nie ma - podkreślił Gowin.

Minister nie zgodził się z opinią, że minister zdrowia "wygraża", iż do Polski mogą przyjechać lekarze zza wschodniej granicy. - Uważam, że Polska potrzebuje przemyślanej polityki imigracyjnej. Mamy niż demograficznej i wszystkie prognozy są takie, że w ciągu kilkudziesięciu lat może nas ubyć wiele milionów. Tę lukę demograficzną trzeba wypełniać taki programem, z jednej strony, jak 500+, flagowy program naszego rządu, ale z drugiej strony przemyślaną polityką imigracyjną. Powinniśmy ściągać do Polski nie tylko lekarzy, ale w ogóle osoby z krajów kulturowo nam bliskich. Ukraina to tylko jeden przykład - mówił Gowin.

- Wydaje się, że otwarcie się na lekarzy stamtąd (z krajów byłego Związku Radzieckiego - przyp. red.), będzie służyć jakby obopólnym interesom - stwierdził dziś Konstanty Radziwiłł w TVP1.

Przeczytaj » Radziwiłł Polska powinna bardziej otworzyć się na lekarzy ze Wschodu

Rezydenci – którzy protestują od 2 października - domagają się wzrostu nakładów na ochronę zdrowia w szybszym tempie niż proponuje rząd; chcą także powołania zespołu, który zająłby się analizą i renegocjacją zapisów ustawy regulującej minimalne wynagrodzenia pracowników ochrony zdrowia oraz podwyższenia swoich wynagrodzeń do 1,05 średniej krajowej. Młodzi lekarze prowadzą głodówkę m.in. w Warszawie, Krakowie, Łodzi, Szczecinie, Wrocławiu, Lesznie i Gdańsku.

Porozumienie Rezydentów OZZL poinformowało w weekend, że w środę małopolskie oddziały i przychodnie będą pracowały w trybie dyżurowym, pozostali lekarze (rezydenci, stażyści, specjaliści) w tym dniu nie przyjdą do pracy. Minister ocenił w poniedziałek zapowiedzi "dnia bez lekarza" jako zapowiedź złamania podstawowych zasad etyki lekarskiej. Wiceszef Porozumienia Rezydentów OZZL Jarosław Biliński zapewnił w poniedziałek, że lekarze w Małopolsce nie zostawią pacjentów bez opieki.

- Nie rozumiem i nie akceptuję takiej formy protestu, jak odejście od łóżek chorych. Nie wiem, jak protestujący lekarze łączą to z przysięgą Hipokratesa, którą składali - komentował jednak Gowin w Radiu Kraków.

Protest rezydentów domagających się zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia popierany jest przez 63 proc. badanych przez IBRiS w sondażu wykonanym na zlecenie "Rzeczpospolitej". Mimo że przedstawiciele władzy, tak jak premier Beata Szydło, "nie znajdują żadnych powodów do kontynuowania protestu", co szefowa rządu oświadczyła w TVN24, obywatele widzą sprawę inaczej.

Poparcie takie wyraża większość elektoratu wszystkich partii, z wyjątkiem PiS, w którym przeciw protestowi opowiada się 56 proc. badanych.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Ochrona zdrowia
Ćwiek-Świdecka: Kobiety kupują pigułki „dzień po” jak wtedy, gdy nie było recept
Ochrona zdrowia
Gdańskie centrum sportu zamknięte do odwołania. Znaleziono groźną bakterię
Ochrona zdrowia
Rewolucja w kodeksie etyki lekarskiej? Wykreślone ma być jedno ważne zdanie
Ochrona zdrowia
Izabela Leszczyna: WOŚP nie ma nic wspólnego z wydolnością systemu ochrony zdrowia
Ochrona zdrowia
Sondaż. Polacy chcą skrócenia kolejek do lekarzy i lepszej opieki okołoporodowej