#RZECZoPRAWIE - Kamila Gasiuk-Pihowicz: nie będziemy brać udziału w wyborze sędziów do KRS przez polityków

Nie wyobrażam sobie, żebyśmy jako politycy opozycji weszli w rozmowy na temat wyboru sędziów do KRS przez polityków, bo jest to rozwiązanie niekonstytucyjne – powiedziała Kamila Gasiuk-Pihowicz, posłanka Nowoczesnej, w programie #RZECZoPRAWIE.

Aktualizacja: 16.10.2017 16:22 Publikacja: 16.10.2017 15:32

Kamila Gasiuk-Pihowicz

Kamila Gasiuk-Pihowicz

Foto: rp.pl

Jarosław Kaczyński powiedział w piątek Spale na spotkaniu z klubami „Gazety Polskiej": „Przyjęliśmy właściwie wszystkie postulaty prezydenta ws. reformy sądownictwa". Czy to oznacza kapitulację prezydenta, a może porozumienie? - zapytał red. Tomasz Pietryga gościa poniedziałkowego programu #RZECZoPRAWIE.

- Rzeczywiście, wygląda to jak negocjowanie aktu kapitulacji. Nie mam wątpliwości, że cokolwiek znajdzie się na pierwszym etapie wyboru sędziów do KRS, to i tak w drugim etapie rozwiązania będą takie, żeby zapewnić większość w KRS PiS-owi. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy jako politycy opozycji weszli w rozmowy na temat wyboru sędziów do KRS przez polityków, bo jest to rozwiązanie niekonstytucyjne – stwierdziła Kamila Gasiuk-Pihowicz.

W jej opinii KRS ma stać na straży niezależności wymiaru sprawiedliwości i niezawisłości sędziowskiej, więc jeśli sędziów do KRS wybiorą politycy, to nie będzie mogła spełniać swojej funkcji. Jak wskazywała posłanka Nowoczesnej, wykładnia historyczna i funkcjonalna zapisów konstytucji świadczy o tym, że KRS ma reprezentować sędziów.

- Konstytucja wskazuje, że czterech członków KRS może być wybranych przez Sejm, a dwóch przez Senat. Nikt się nie zastanawia, kto ma wskazywać przedstawiciela Prezydenta RP w KRS. Dla wszystkich jasne jest, że 15 sędziów w KRS ma reprezentować środowisko sędziowskie, a skoro tak, to nie mogą oni być wybrani przez polityków – powiedziała Kamila Gasiuk-Pihowicz.

Zapytana o pomysły na naprawę wymiaru sprawiedliwości, mówiła o rozwiązaniach dyskutowanych podczas prac zespołu ds. reformy wymiaru sprawiedliwości, którego jest przewodniczącą.

- Po pierwsze zakres kognicji sądów. Poza sądy można przesunąć nakazy zapłaty, które mogliby wydawać notariusze. Także proste wpisy do Krajowego Rejestru Sądowego, do ksiąg wieczystych. W tej sprawie zespół przedstawi projekt zmian. Po drugie - opłaty sądowe. PiS chce ich podwyższenia, żeby były barierą dla zalewania sądów pozwami. Ale opłaty nie do tego służą. Muszą być obniżone, bo w tej chwili są jedną z barier w dostępie do wymiaru sprawiedliwości. Decyzji, komu przyznać pomoc prawną z urzędu też być może nie muszą podejmować sądy. Może mogłyby to robić ośrodki pomocy społecznej w gminach, które mają wiedzę na temat stanu finansów osób, które się o taką pomoc ubiegają. Kolejna bolączka to prawie 850 nieobsadzonych etatów sędziowskich. Jeśli zostałyby obsadzone, około miliona spraw mogłoby zostać rozpoznanych. Z kolei 162 etaty sędziowskie zajmują sędziowie delegowani do MS. To daje ok. 200 tys. spraw nierozpatrywanych przez takich sędziów. W tej sytuacji nie może być tak, że sędzia delegowany do MS pobiera uposażenie sędziowskie i pensję w MS. Jeśli chce pracować w MS, powinien na ten czas przejść w stan spoczynku – mówiła posłanka.

Dlaczego przez dwa lata opozycji parlamentarnej nie udało się przygotować żadnego projektu reformy wymiaru sprawiedliwości? - dociekał Tomasz Pietryga. Według Kamili Gasiuk-Pihowicz rzeczywiście przez dwa lata działania opozycji skupiały się na obronie np. sądownictwa, TK.

- Teraz działa już zespół, który ma konkretną agendę i postulaty poddawane konsultacjom z ekspertami i organizacjami pozarządowymi. Za chwilę będą konkretne projekty aktów prawnych. Na każde spotkanie zespołu zapraszany jest przedstawiciel rządu, prezydenta, ale nigdy nie przychodzili. Ze strony prezydenta i PIS widać strach przed otwarciem na rozmowy o prawdziwych problemach wymiaru sprawiedliwości, bo zależy im tylko na zmianach personalnych – stwierdziła posłanka.

Zapytana, czy Nowoczesna zgłosi swoich kandydatów do KRS, jeśli PiS przyjmie ustawę o KRS, Kamila Gasiuk-Pihowicz powiedziała:

- Propozycja uczestniczenia w wyborze sędziów przez polityków jest jak proponowanie nam uczestnictwa w skoku na bank. Uczciwi ludzie takich propozycji nie przyjmują.

Kamila Gasiuk-Pihowicz w #RZECZoPRAWIE:

Jarosław Kaczyński powiedział w piątek Spale na spotkaniu z klubami „Gazety Polskiej": „Przyjęliśmy właściwie wszystkie postulaty prezydenta ws. reformy sądownictwa". Czy to oznacza kapitulację prezydenta, a może porozumienie? - zapytał red. Tomasz Pietryga gościa poniedziałkowego programu #RZECZoPRAWIE.

- Rzeczywiście, wygląda to jak negocjowanie aktu kapitulacji. Nie mam wątpliwości, że cokolwiek znajdzie się na pierwszym etapie wyboru sędziów do KRS, to i tak w drugim etapie rozwiązania będą takie, żeby zapewnić większość w KRS PiS-owi. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy jako politycy opozycji weszli w rozmowy na temat wyboru sędziów do KRS przez polityków, bo jest to rozwiązanie niekonstytucyjne – stwierdziła Kamila Gasiuk-Pihowicz.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe